Opowiadanie fetysz stóp
- Ocena:
- –(0)
- Pobrano:
- 0 x
- Doręczenie:
- Online
- Płatność:
- BLIK
Przelew bankowy
Fragment opowiadania: - Wylało mi się piwo, nie mogę zdjąć sandałów, przechylam się a piwo się wylewa. Patrz - powtórzyłam ruch, wylewając w dokładnie taki sam sposób piwo, które ponownie zleciało mi do stóp. - Oj… - Przestań! - krzyknął, podszedł szybkim krokiem, zabrał mi butelkę i postawił na stoliku. Urwał spory kawałek ręcznika papierowego, klęknął przede mną i zaczął mi wycierać nogi. - Mój bohaterze - zażartowałam. - Jezu, kręci mi się w głowie.. gdzie jest to cholerne zapięcie - powiedziałam, schylając się do sandałów. - Zostaw! - krzyknął Filip. Wyprostowałam się i zrobiłam zdziwioną minę - To znaczy… i tak ci się plącze przed oczami, ja się tym zajmę - stwierdził po czym delikatnie rozpiął klamerki moich sandałów. Zdjął je i odłożył na bok. Ręcznikiem papierowym niedbale, jakby zaczął się czymś denerwować, wytarł mi stopy.
Zgłosić ofertę