A może rozmarzymy się razem?

Jest rano.

Słoneczko zza okna mnie obudziło, obróciłam się na bok... Leżysz przy Mnie ty. Ten.. Z którym miałam piękny seks w nocy.

Zaczęłam cię smyrac po pleckach, całowałam cię delikatnie w szyję.. Moja prawa ręka znalazła się na twojej klacie... Którą w prost ubóstwiałam.

Moja rączka delikatnie zeszła niżej... Już wiedziałam że nie śpisz tylko czekasz na rozwój zdarzeń...

Jest i on... Gruby, długi i nabrzmiały penis. Oo tak... To co twoja kotka lubi najbardziej... Zaczęłam cię masować po jądrach, obróciłeś się do mnie, przyciągnąłeś do siebie z pożądaniem. Nasze wargi zetknęły się... Wyszeptałam Ci

- chce się przywitać z nim na dole...

Uśmiechnąłeś się.. Puściłeś mnie...

Weszłam dyskretnie między twoje nogi wypięłam moja krągła pupcie... Nachyliłam się i zaczęłam witać mojego gentelmena.

Bawiłam się ustami twoimi jądrami, lizałam z dołu do góry... Zatrzymywałam się na dłużej przy nspletku, ohh.. Jak ja go wypieściłam.. Góra.. Dół... Góra.. Dół..

Złapałeś mnie za włosy, spodobało ci się... Zacząłes pchnąć mi peniss coraz głębiej.

Wycalowany. Teraz ja!

W pełzałam na ciebie... I wypięłam ci się moja cipka do twarzy..

Zaczales ja miziać.. Lizać... Ssać.. O tak.. Wiesz jak lubię.. Poczułam twój paluszek... W mojej mokrej, ciasnej dziurce...

Obróciłam się.. I siadlam na twoim twardym kutasie. Jeszcze nie było go w środku...

- chcesz się kochać czy pieprzyc? - zapytałam.

Widziałam już twój błysk w oku... Odparles - pieprzyc!

Nachyliłam się. Wzięłam w rękę penisa, na kierowałam go na moją dziurkę... Siadlam... Już jest..

Jękłam z pod niecenia.

Zaczęłam cię ujeżdżać, trzymałam się rękami twojej klaty.. Drapałam cię... Ty bawiłeś się moimi sterczącymi sutkami.. Pieściłeś je.

Dawałeś mi klapsy, ja przyspieszalam..

Przyciagles mnie do siebie swoimi silnymi ramionami.

Obróciłeś nas, byłeś na mnie.

Wszedłeś... Jesteś...

Ciągniesz za włosy, krzyczę - mocniej!!!!

Wchodzisz we mnie po same jądra... I mocniej... Tył, przód.. Tył.. Przód...

Krzyczę - ku&wa!! Mocniej! Zerżnij!!!

Ściskasz mnie jeszcze mocniej... Wchodzisz jeszcze mocniej i głębiej.

Czujesz moje paznokcie na ramionach, plecach, pośladkach.

- dochodzę!! Aaaa.. A.. Mmm... Mhm.. - zanim skończyłam krzyczeć moje soki rozkoszy zaczęły sikać na ciebie, na mnie i na łóżko.

Uśmiechnales się, pocałowałeś mnie w czoło... Chwyciłeś za kucyk.. Pociągnąłeś mnie za włosy tak że moje ciało wygięło się piersiami do ciebie... - no to teraz ja! - powiedziałeś.

Czy ktoś chce 2 część?

Zgłosić opowiadanie