Bądź grzecznym pieskiem..
Wracasz do domu, po dniu w pracy. Pani siedzi na kanapie w materiałowym, skąpym szlafroczku i przygląda Ci się od momentu przekroczenia progu drzwi wejściowych. Zakłada nogę na nogę, nieśmiało zawieszasz wzrok na jej czarnych obcasach.
-Do nogi, Skarbie.
Na czworaka dochodzisz od drzwi do kanapy i zatrzymujesz się tuż u stóp swojej właścicielki.
-Byłeś grzecznym pieskiem?
Pyta półgłosem. Wiesz, że niezależnie od odpowiedzi i tak zostaniesz ukarany. Czujesz, jak zawartość Twoich bokserek robi się coraz twardsza.
-Tak, Pani.
-Wiesz, że Pani i tak zrobi z Tobą co zechce, prawda?
Wiesz. Bardzo dobrze o tym wiesz.
-Tak..wiem.
-Pokaż się Pani.
Unosisz wzrok ku oczom właścicielki, pod wpływem poszarpnięcia Twojej twarzy przez jej zaciśniętą na policzkach dłoń; pod wpływem nacisku Twoje usta przyjmują kształt dziubka.
-Otwórz pysk.
Posłusznie otwierasz. Pani pluje Ci do ust. Czujesz słodki smak śliny. Nie możesz dłużej ukrywać wzwodu. Nagle czujesz drugą rękę Dominy na swoim kroczu.
-Podoba Ci się to, mała dziwko?
Pyta z pogardą. Utrzymuje z Tobą ciągły kontakt wzrokowy. Doskonale wie jak na Ciebie działa.
-Rozbieraj się.
Po wydanej komendzie szybko robisz to, co kazała. Ona w tym czasie zajmuje się przygotowaniem knebla, kajdanek i liny. Patrzysz na to i czujesz jak wzbiera w Tobie napięcie.
-Już, Pani..
-Siad.
Wskazuje palcem na krzesło. Grzecznie na nie siadasz. Czujesz, jak spina kajdanki na Twoich nadgarstkach, przywiązuje brzuch i nogi do krzesła. Wisienką na torcie jest knebel, delikatnie wsadzony w Twoje usta. Czujesz mocne uderzenie w policzek. Dawno nie byłeś tak twardy. Dostajesz mały pokaz striptizerski; Twoja Pani pozwala Ci patrzeć jak ściąga z siebie szlafroczek, stanik, a następnie koronkowe, czarne majteczki, zapewne będące kompletem reszty stroju. Właścicielka staje przed krzesłem na którym siedzisz, tyłem do Ciebie nabija się na Twojego żylastego kutasa pozwalając Ci obserwować jak każdy centymetr powoli się w niej zatapia. Wchodzisz coraz głębiej, aż w pewnym momencie jest cały w niej. Jesteś zabawką, własnością, na której może się wyżyć. Czujesz, że podoba jej się ten stan rzeczy. Jest mokra, przy kolistych ruchasz jej bioder czujesz jak spływają po Tobie soczki. Delikatnie unosi biodra, następnie bardzo szybko spuszcza je spowrotem na Twoje uda. Bawi się Tobą w najlepsze. W pewnej chwili ruchy bioder ustają. Pulsujesz, ona też. Obraca lekko głowę, patrząc Ci w oczy;
-Tylko do tego się nadajesz. Masz szczęście, że masz dużego bolca. Inaczej byłbyś całkowicie bezużyteczny. Spuść się ładnie w Pani, ma na to ochotę.
Znów czujesz ruchy jej bioder. Coraz szybsze, znacznie szybsze niż poprzednio. Dochodzi. Trzęsą jej się kolana z podniecenia, czujesz jak się zaciska. Wydaje z siebie niekontrolowany jęk.
-Mhhh.. dobry piesek..Pani skończyła.
Nowe sprzedające
Polecamy


