Cicha fantazja

Nadszedł czas wycieczek szkolnych, chodziłam wtedy do trzeciej klasy gimnazjum, gdy moja wychowawczyni postanowiła, że wybierzemy się z całą klasą w góry. Cicho modliłam się żeby przydzielili do naszej grupy nauczyciela z informatyki, ponieważ miałam na jego punkcie bzika. Był taki przystojny, włosy lekko siwe, nie za krótkie, wiek ok. 34, wysoki, zawsze uśmiechnięty i te oczy...lekko podkrążone od ciągłego siedzenia przed komputerem i od niewyspania. Na każdych lekcjach z nim po prostu odpływałam, specjalnie siedziałam w pierwszej ławce żeby mu się dobrze przyjrzeć, a już nigdy nie zapomnę momentu jak kiedyś położył nogę na rurę pod moim biurkiem i zaczął nim lekko kołysać, wtedy chciałam żeby mną tak bujał...Wracając do wycieczki, w końcu dostaliśmy listę opiekunów co z nami jadą i całe szczęście był tam on. Dzień minął szybko, wróciłam do domu i zaczęłam się pakować na wyjazd, stanęłam przed szafą i wyciągnęłam najlepsze ubrania jakie miałam, kosmetyki i zabawki erotyczne, których nie mogło zabraknąć. Zrobiłam podstawowe czynności fizjologiczne, zapaliłam świeczki i włączyłam muzyczkę w sypialni. Wyjęłam z pudełka ulubiony wibrator, włączyłam i zaczęłam nim pocierać lekko o moje majtki. Zamknęłam oczy i wyobraziłam sobie, zamiast zabawki, prawdziwego penisa mojego nauczyciela. Jęknęłam z rozkoszy ahhh...mm..

Wibracje przyśpieszyły razem z biciem serca, zdjęłam bieliznę i rozszerzyłam nogi, pieściłam wejście cipki dildem, a palcami zadowalałam łechtaczkę, myśli o nim stawały się coraz to bardziej mokre, bardziej realistyczne. Pojękiwałam cicho bo rodzice byli w domu, ciągle przełączałam guziki na mocniejsze wibracje, aż nagle nie mogłam złapać oddechu...EUFORIA zaczerpnęłam szybko powietrza i krzyknęłam z przyjemności. Po chwili powtórzyłam próbę z 3 razy i doznałam jeszcze lepszego orgazmu, po czym szybko zasnęłam. Następnego dnia rano pojechałam w miejsce gdzie był autokar ze szkoły. Szybko zajęłam miejsce z tyłu busa, naprzeciwko miałam widok na informatyka. Byłam sama z tyłu więc byłam bezpieczna, autokar ruszył, a ja jednym ruchem wsunęłam rękę w spodnie, delikatnie pieściłam cipkę patrząc się dyskretnie na opiekuna. Ruchy stawały się szybsze i ostrzejsze, odchyliłam lekko głowę do tyłu nie odrywając oczu od niego, zmrużyłam oczy gdy już czułam rozkosz i wtedy zobaczyłam, że on odwrócił się i patrzył bezpośrednio na mnie!

Zgłosić opowiadanie