Czekoladowa fantazja

Kto nie lubi pieszczot chyba nikt.Od dawna w mojej głowie krążyła pewna fantazja.Mysle o niej teraz.Jestem naga, wchodzę do pustego pomieszczenia które jest pełne luster.Podłoga to czarny,zimny marmur.W rogu pokoju są drzwi które nagle ktoś otwiera.Pojawia się meżczyzna calkiem nagi,pięknie zbudowany,lecz na głowie ma skórzaną maskę.Idzie powoli w moją stronę.Czuję napięcie.Nagle wskazuje ręką na pewne miejsce na podłodze.Jedyne co mówi to "kładz się".Posłusznie wykonuję jego polecenie choć zazwyczaj to inni wykonują moje

Kładę się a on rozchyla moje nogi,nie ruszam się.Potem rozkłada moje rece szeroko i zaczyna przywiązywać je do sznurów przytwierdzonych do ziemi.Coraz bardziej czuję podniecenie,lęk wszystko na raz.Gdy już jestem przywiązana męzczyzna wstaje,odchodzi i wraca z pojemnikiem napełnionym czymś płynnym.Przechyla pojemnik nad moimi piersiami i czuje jak ciepła czekolada rozlewa się po moim ciele.Przesuwa się od biustu na dól w kierunku brzucha,łona,ud az do stóp.Cała jestem pokryta slodką czekolada.Jest mi ciepło i przyjemnie

Mężczyzna powoli pochyla się i będąc na czworaka zaczyna lizać moja szyję.Jest mi cudownie.Językiem wędruje ku sutkom, robiąc kółeczka.Błagam go by zszedł jeszcze nizej i tak tez robi.Wkłada do niej język,pieści cipkę jednoczesnie zlizujac słodka czekoladę.A potem doznaje ekstazy gdy kieruje się ku stopom.Wkłada duzy palec od mojej stopy do swoich ust.Ssie po kolei wszystkie paluszki i przestrzenie pomiedzy nimi.Łaskocze językiem,pieści i sprawia że staję się mokra.Z rozkoszy pojękuje i przeżywam każdy dotyk jego języka.Ta rozkosz trwa jeszcze jakiś czas aż większosć jest zlizana

Widzę że jego penis jest twardy ale on skupia się na mojej rozkoszy

Moim ciałem targają dreszcze orgazmu.On wtedy kończy,powoli uwalnia moje ręce i nogi.Nie ruszam się dalej tak mi błogo.Chcę więcej ale nie.Nie teraz tylko to słyszę z jego ust.Spogląda na moje ciało raz ostatni i odchodzi.Zostaje sama patrząc na siebie w lustrzanym odbiciu na suficie i marzę kiedy on powróci.

Zgłosić opowiadanie