Idealne imieniny
Wrócił z pracy jak zwykle, wszedł do mieszkania. Jednak coś zwróciło jego uwagę. Nie słyszał jej ani jeszcze nie wychyliła się z kuchni jak zwykle gdy kończyła robić obiad. To nie było do niej podobne.
Kiedy wszedł do salonu zobaczył kartkę ze swoim imieniem. Napisała mu że czeka na niego w sypialni. Może zrobić z nią co chce, jeżeli chce żeby odegrała konkretną postać ma powiedzieć jej przez drzwi żeby zdążyła się przebrać. Ma ją na 3 godz. Zupełnie zapomniał że dzisiaj są jego imieniny.
Nie miał ochoty na żadne przebieranki więc przed prysznicem podszedł do drzwi
-Chcę żebyś była w samych stringach. I rozpuść włosy.
Poszedł pod prysznic i ogolił się dokładnie. Już myślał o jej idealnych pośladkach i długich włosach które na nie opadają. To go kręciło w niej najbardziej.
Wyszedł spod prysznica, wytarł się ręcznikiem ale przed pójściem do sypialni zabrał ze sobą telefon.
Wszedł do sypialni a ona już na niego czekała siedziała na łóżku okrakiem i wodziła za nim seksownym wzrokiem. Nastawił na telefonie budzik na 3 godziny.
-Odłóż na stolik nocny - Powiedział wręczając jej telefon
Kiedy odwróciła się w stronę stolika chwycił ją mocno za biodra, rozerwał na niej stringi i przywarł ustami do jej wiecznie podnieconej cipki, bawił się językiem i jeździł pomiędzy jej cipeczką a odbytem. A ona jęczała głośno z rozkoszy.
Znów mocno chwycił ją za biodra jednak tym razem włożyl jej swojego penisa między jej dwa krągłe pośladki i ocierał się o nie. Jej też się to podobało.
Zanim się zorientowała leżała już na plecach.
-Bawiłaś się beze mnie? - bez odpowiedzi - Pytam się, czy zabawiałaś się beze mnie?
Mówił stanowczym i spokojnym głosem. Wiedział jaka będzie odpowiedź, ale chciał to usłyszeć od niej. Jak podawał jej telefon to zobaczył na komodzie ich wibrator.
-Tak-wyszeptała niepewnie - Nie mogłam już dłużej wytrzymać.
Jednym sprawnym ruchem leżała na brzuchu, nogi miała poza łóżkiem a tyłek wypięty, głowę miała zwróconą do lustra. Widziała jak idzie do komody i co z niej wyciąga.
-Więc taka z ciebie niegrzeczna dziewczynka? Czas na karę za takie zachowanie.
Po tych słowach dostała 3 mocne uderzenia z pejcza. Lubiła to, im więcej bólu tym większą miała z tego rozkosz. On o tym doskonale wiedział.
Usiadł na skraju łóżka i przełożył ją przez kolana. Uderzał ją raz mocniej raz słabiej. Bez rytmu żeby nie mogła się na to przygotować. Gdy skończył całe jej pośladki były już krwisto czerwone, będzie to czuła przez najbliższych kilka dni.
Zsunął ją z kolan i włożyl jej całego kutasa do ust. Bez uprzedzenia ładował jej swoją ponad 20 cm szeroką pałę prosto w jej gardło.
Odepchnął ją dopiero gdy zaczęła się robić blada na twarzy.
Ledwo mogła zaczerpnąć dech.
Położył ją na łóżku z taką lekkością jakby kładł lalkę. Ponownie zatopił się w jej cipeczce. Jedną ręką trzymał jej udo a drugą miętoszył jej piersi i delikatnie drażnił sutki. Robił tak dopóki nie dostała głośnego orgazmu.
Położył się obok niej, pod głowę wziął sobie poduszkę.
-A teraz na mnie usiądź. - usiadła na nim okrakiem - Nie, nie tak. Odwrotnie
Jedną ręką trzymała się jego kolana a drugą chwyciła jego kutasa i powoli na niego usiadła. On mocno trzymał ją za biodra i pomagał jej w tym ruchu. Pomimo tyłu lat razem w łóżku jego penis nadal był dla niej wyzwaniem i dopiero za trzecim razem czuje go całego w sobie. Oboje głośno jęczą z rozkoszy. To jest jego jedna z ulubionych pozycji, widzi jak jej seksowne pośladki tańczą na jego penisie, może trzymać jej włosy a w lustrze widzi jej piękną twarz. Kiedy zaczyna coraz to szybciej podskakiwać, on chwyta jedną ręką jej włosy i przyciąga je do siebie na tyle mocno żeby nie mogła rękami trzymać się jego nóg dla stabilizacji.
Ale ona dokładnie wie co ma z nimi zrobić. Jedną ręką pięści swoją łechtaczkę a drugą pięści swoje dorodne piersi. Patrzą na siebie w lustrze do momentu jej silnego i długiego orgazmu. Szybkim ruchem wychodzi spod niej.
-A teraz zliż z niego swoje soczki
Robi to posłusznie i bardzo dokładnie liże jego penisa. Kiedy skończyła to robić, wyciągnął z szafki nocnej prezerwatywy.
-Załóż - powiedział do niej wręczając jej opakowanie
Wyciągnęła gumkę, nałożyła na nasadę i ustami naciągnęła ją do końca co poskutkowało jego głośnym jękiem.
Odwrócił ją tyłem do siebie, dał soczystego klapsa, chwycił mocno jej włosy i mocno wszedł w jej gotową cipkę. Rżnął ją mocno i szybko, za każdym razem penis wykładał do samego końca. Coraz szybciej i szybciej, dając jej co jakiś czas mocnego klapsa. Doszli w jednym momencie, głośno przy tym jęcząc.
Delikatnie się z niej wysunął, ściągnął prezerwatywę i poszedł ją wyrzucić. Wrócił do sypialni.
-Chodźmy pod prysznic - powiedział, chwytając jej dłoń
Posłusznie wstała z łóżka i poszli do łazienki ciężko oddychając po tym co się stało.
Puściła letnią wodę a on ich namydlił.
Już chciała wychodzić, ale on chwycił ją mocno za rękę.
-Gdzie się wybierasz? Ja jeszcze z tobą nie skończyłem.
Pocałował ją szybko ale bardzo namiętnie, po czym delikatnie popchnął ją ręką w dół. Ona dokładnie wiedziała czego chce. Klękła przed nim, chwyciła jego potężny sprzęt i zaczęła powoli bawić się nim ręką. Kiedy zaczął stawać, wzięła go w usta i delikatnie jeździła po nim, aż nie stwardniał do końca. Zupełnie się w tym zatraciła. Coraz szybciej i szybciej. Aż nie eksplodował jej w buzi.
-To moje najlepsze imieniny - powiedział do niej gdy wyszli już spod prysznica.
Już nie mógł doczekać się urodzin, które miał za 2 miesiące...