Ja i A

Niewierność

Znów spoglądam jej w oczy

Stoi przed moim domem

Patrzy na mnie jak nigdy

Wiem że czeka aż M wyjdzie z domu

Znów mam mokro na samą myśl że będę mogła pieścić te dorodne piersi

Czekam i on nareszcie wychodzi

Wraca się i mówi jeszcze całus w czółko

Ja już rozgrzana myślą o A nie mogę się skupić

Nareszcie! Poszedł! A wchodzi do mojego mieszkania

Najpierw głaszcze jedną ręką moje włosy, zawija za ucho

Po chwili dochodzi ręką do mojej pusi

Łapię ją tak mocno jakby nie mogła się opanować jednocześnie drugą ręką pieści moją pierś

Czuje się jak w siódmym niebie

Zaczynam całować jej dorodne piersi schodząc na sam dół

Uwielbiam jej cipkę jest taka wyjątkowa.

Zgłosić opowiadanie