Krople wody
Jak zwykle za późno wyszłam z domu
Autobus miał być za 5 minut więc musiałam biec do przystanku
Jak na złość zaczął lać deszcz
Kiedy już widziałam przystanek, minął mnie mok autobus
Cholera jasna, jak zwykle- pomyślałam
Na szczęście kierowca widział mój bieg godny medalu olimpijskiego o poczekal na mnie cierpliwie
Wsiadam do autobusu i zajęłam miejsce koło starszego faceta, mógł być w wieku mojego ojca, jakoś koło 40stki
Moje czarne włosy pasmami opadaly na mokry od deszczu kark
Czułam jak udo mężczyzny przeciśnięte jest do mojego, standard o tej porze, ciasno jak w puszce sardynek
W butach miałam prawdziwe jezioro, postanowiłam je zdjac żeby choć trochę pozbyć się okropnego deszczowego zimna
Patrzyłam przez okno kiedy nagle poczułam dotyk na swojej stopie
To ręka mężczyzny z miejsca obok
Schylil się i delikatnie jeździł palcem po zewnętrznej części mojej prawej stopy
Dziwne uczucie-pomyślałam- całkiem przyjemne
Nikt spośród otaczających nas ludzi nie widział jego niecodziennego zachowania
Autobus zatrzymał się na przystanku, wysiada kobieta zajmująca miejsce naprzeciw mnie, a tajemniczy mężczyzna przesiadł się na opuszczone przez nią siedzenie
Wszyscy wpatrzeni byli w okna i ekrany telefonów
Jedynie nasz wzrok spotkał się ma chwilę by szybko uciec gdzieś wgłąb wrześniowego nieba
Mężczyzna ponownie chwycił mnie za stopę A następnie położył ją sobie na udzie
Siedziałam naprzeciw niego, wpatrzona w okno,a świat jakby zamarł
Nie chciałam na niego patrzeć, nie rozumiałam tego co się dzieje
Równocześnie byłam ciekawa jak potoczy się ta sytuacja
Nagle poczułam pod palcami coś wilgotnego
Przelotne spojrzałam w stronę mężczyzny
W lewej ręce, zasłaniając się gotówką, trzymał swojego ogromnego nabrzmiałego penisa i delikatnie wodził nim po moich paluszkach
Zupełnie nie wiem dlaczego, ale zrobiłam się mokra i to wcale nie od deszczu
Rozchyliłam delikatnie nogi żeby mój nieznajomy zrozumiał jak bardzo podoba mi się nasza mała przygoda
Położyłam drugą noge na jego udzie i trzymając jego kutasa między stópkami, poruszalam nim w górę i w dół w rytm kropli bijących o szyby autobusu
Czułam jak jego męskość pulsuje i wiedziałam że już niewiele trzeba żeby wystrzelił
Nagle zorientowałam się, że jesteśmy w autobusie zupełnie sami, jedynie kierowca gapi się ma drogę słuchając przebojów swojej młodości w radio
Nie zastanawiając się wiele wstałam i swoją mokrą cipką nabijam się prosto na jego pulsujące prącie
Byłam tak nakręcona że wystarczyło kilka ruchów bym odplynela w ekstazie, a on razem ze mną, zalewając moją gorącą cipkę falami swojego nasienia.
Nowe sprzedające
Polecamy


