Majówkowa impreza
W majówkę moja znajoma Kaja urządzała u siebie imprezę majówkową. To taka jej tradycja, co roku od kilku lat. Gdy byłyśmy młodsze była to zwykła posiadówka, później dochodziły do tego papierosy, alkohol czy próby zabawy naszymi pusiami. W poprzednim roku przyszło nawet dwóch chłopaków, którym ciągnęliśmy kutasy. W tym roku zależało nam, aby pójść już na całość.
Było nas łącznie 6 osób. Trzy dziewczyny i trzech chłopaków. Od razu rzucił mi się w oczy wysoki, dobrze zbudowany brunet o imieniu Janek. Był taki wyluzowany, uprzejmy (kiedy i nim myślę, mam mokro). Wypiłyśmy z dziewczynami trochę piwa, chłopaki pili wódkę, w międzyczasie zaczęliśmy się do siebie z Jankiem zbliżać. Czułam dotyk na moich dużych piersiach, spojrzałam na jego kroczę. Miał dresowe krótkie spodenki, dzięki czemu widać było, że jego penis jest bardzo twardy. Złapałam go i zaczęłam delikatnie masować go przez spodnie. Widziałam, że pozostałe 2 pary ośmielone naszym zachowaniem zaczęły robić to samo.
Po krótkim czasie Kaja zaproponowała, żebyśmy wszyscy się zabawili ze sobą. Ten pomysł spotkał się z powszechną aprobatą. Zaczęłam zdejmować Jankowi koszulkę, czułam jak jego prawa ręka wędruje pod moje majtki i między uda. Nie pozostała mu dłużna i wyjęłam jego sporego, stojącego penisa ze spodni. Teraz już nie było odwrotu..
Szczerze mówiąc dokładnie nie pamiętam, jak pozbyliśmy się reszty naszych ubrań. Uklękłam przed Jankiem, aby zrobić mu loda. Najpierw delikatnie lizałam czubkiem języczka jego penisa, następnie jego czubek, aby w końcu wziąć całego do buzi. Zaczęłam się krztusić, ale tak bardzo chciałam ssać tego wielkiego kutasa.. słyszałam pojękiwanie moich koleżanek, tak bardzo chciałam już mieć Janka w sobie.
W końcu rzuciłam mu krótkie "pokaż co potrafisz" i rozłożyłam nogi. Czułam w sobie tego ogromnego penisa.. to było wspaniałe uczucie. Bardzo głośno wsdychałam, wręcz krzyczałam. Nie wiedziałam, gdzie jestem ani która jest godzina. Liczył się Janek i jego kutas. Szepnął mi do ucha, że zaraz dojdzie.. doszedł, mi na brzuch.
Wstałam z kanapy, na której byłam posuwana, zobaczyłam Lenę (trzecią koleżankę) z piwem w ręku. Była uśmiechnięta i powiedziała "haha, ładnie Cię ubrudził. Chodź, umyjemy Cię". Było to dziwne, powiedziałam jej, że spoko, mogę się wytrzeć, ale nie o to im chodziło. Lena i jej partner kazali mi położyć się na podłodze i nie pytać o nic. Po chwili chłopak Leny wraz z nią zaczęli na mnie sikać. Lena mi na twarz, a chłopach na ciało. Zaczęłam w międzyczasie masować swoją cipkę, ponieważ bardzo mi się to spodobało. To było coś naprawdę niesamowitego, zaczęłam się z tego wszystkiego śmiać. Gdy Lena i jej chłopak odeszli zobaczyłam Kaję jak siedzi na krześle trochę dalej, patrzy na wszystko i się masturbuje.
Podeszła do mnie, zaczęła mnie całować, poprowadziła moją rękę do swojej mokrej pusi. Namiętnie macałyśmy się i bawiłyśmy swoimi cipkami w tym całym bałaganie. Trwało to jakiś czas, czułam, że dochodzę po raz drugi już dzisiaj. Kaja najwyraźniej również osiągnęła orgazm, jednak nieco później niż ja.
Na koniec uśmiechnęła się tylko i powiedziała "chodź, trzeba się umyć i tu posprzątać", puściła oczko i wstała. Poszłam za nią pod prysznic. Tam jeszcze bawiłyśmy się trochę strumieniem wody i śmiałyśmy. W międzyczasie chłopaki posprzątali powstałą na podłodze kałużę moczu.
Dziękuję za uwagę 😘 to moje pierwsze opowiadanie, bądźcie wyrozumiali ☺