Mój zielony kochanek
Kilka dni temu koleżanki zaprosiły mnie na imprezę
Była to domówka u kolegi jednej z nich
Ubrałam się wyzywająco jak zawsze, ponieważ lubię przyciągać uwagę facetów kiedy ślinią się na mój widok z błagalnym wzrokiem
Wypiłam kilka drinków, trochę potańczyłam z kilkoma facetami, ocierając przy tym tyłkiem o ich krocza
Za każdym razem kiedy czułam, że któremuś staje kutas zmieniałam partnera i szłam do następnego
Zmęczona tańcem, postanowiłam trochę odpocząć i pójść tam gdzie było najmniej ludzi, czyli do kuchni
Cała sytuacja, która miała miejsce wcześniej mnie podnieciła, jednak nie chciałam dać za wygraną i puścić z którymś z nich
Stojąc oparta o blat w kuchni zauważyłam na nim około 20 cm grubego ogórka
Bez zastanowienia złapałam za niego i szybko poszłam do łazienki
Miałam na sobie spódniczkę, więc kiedy tylko zamknęłam za sobą drzwi, odchyliłam mokre już majteczki i włożyłam sobie kawałek twardego ogórka w cipkę
Poczułam jak dokładnie mnie rozpycha a moje soki zaczynają po nim ściekać aż na moją dłoń
Wyjęłam go na chwilę i dokładnie z nich wyczyściłam języczkiem, uwielbiam swój smak
Znowu sięgnęłam nim do cipki i włożyłam tym razem głębiej
Niekontrolowanie wydałam z siebie głośny jęk, miałam gdzieś czy ktokolwiek mnie usłyszy
Przyśpieszyłam i wpychałam go coraz mocniej i szybciej
Z mojej cipki wylewało się już a ogórek pieprzył mnie mocniej niż nie jeden mój wcześniejszy kochanek
Czułam jak idealnie mnie rozpycha a moje wargi zaciskają się na nim jeszcze silniej
Już nie jęczałam tylko krzyczałam coraz głośniej, nagle poczułam jak zbliża się upragniony orgazm
Wydałam z siebie jeszcze jeden okrzyk i doszłam z zielonym przyjacielem w środku
Był to jeden z najsilniejszych orgazmów jakie przeżyłam
Po wszystkim schowałam go do torebki, poprawiłam spódniczkę i wyszłam z łazienki pod którą stało kilka osób, w tym faceci z którymi wcześniej tańczyłam
Puściłam im oczko i pojechałam do domu na drugą rundę z moim nowym kochankiem.