Moja dziewczyna to prawdziwa suczka - cuckold

Moja dziewczyna to prawdziwa suczka. Wiem, że nie byłem jej pierwszym i wcale mi to nie przeszkadza. Nie przeszkadza mi też, jak opowiada o swoich podbojach miłosnych i erotycznych doświadczeniach z byłymi. Nawet wręcz przeciwnie. Tylko mnie to nakręca. Ona dobrze o tym wie i gdy jesteśmy ze sobą w łóżku, opowiada mi, jak potrafiła się rżnąć w łazience z jakimś nowo poznanym chłopakiem na imprezie. Stwierdzam, że dobrze się dobraliśmy.

Pewien czas temu spotkałem się ze swoim najlepszym przyjacielem Andrzejem. W końcu zeszło na temat naszych dziewczyn.

Alicja jest bardzo prostolinijna, jeśli chodzi o sprawy łóżkowe - powiedział - Mam ochotę czasem zaszaleć, ale z nią jest ciężko.

Marlena w łóżku jest za to prawdziwą boginią seksu. Z nią to się nie nudzi, czasami czuję się jak w filmie porno - pochwaliłem się.

Naprawdę zazdroszczę ci, stary, takiej dziewczyny. - Czasem chciałbym porobić z nią coś więcej, niż po prostu leżeć na niej i wkładać kutasa.

Stary, dlatego uważam, że monogamia jest bez sensu. - odparłem - Skoro statystyczny mężczyzna ma większe libido niż statystyczna kobieta, dlaczego szybki numerek z inną miałby być czymś złym?

Może masz rację, ale widzę siebie jako faceta chodzącego na dziwki - machnął ręką - Ale ta twoja Marlenka to rzeczywiście jest świetna. Mówisz, że zrobiłaby wszystko?

Nawet sobie nie wyobrażasz, stary.

Po jakimś czasie zapomniałem o tej rozmowie.

Innego dnia, wracając z pracy, przed wejściem do klatki zauważam przypadkiem samochód Andrzeja. Winda oczywiście nie działa, wchodzę po schodach do góry, otwieram drzwi - są zamknięte. Pukam do nich, otwiera mi moja dziewczyna w seksownej bieliźnie. Robię się podekscytowany. Prowadzi mnie do naszej sypialni, otwiera drzwi. Na łóżku siedzi Andrzej ze swoim umięśnionym kolegą Michałem. Marlena, czule mnie całuje i mówi: “mamy gości, niespodzianka”, uśmiechając się do mnie zalotnie. Prowadzi mnie do krzesła. Siadam na nim, a ona przypina moje obie ręce kajdankami.

Marlena siada pomiędzy nimi z rozłożonymi lekko nóżkami, spod czarnej, jednoczęściowej bielizny widać jej cipkę. Łapie obu ich za członki i robiąc im dobrze rączką, całuje z języczkiem raz jednego, to drugiego. Czuję, jak coś w spodniach mi sztywnieje na ten widok. Po chwili takich pieszczot moja suczka schodzi z łóżka, klękając pomiędzy nimi. Andrzej łapie ją za głowę i wkłada na siłę swojego kutasa. Marlena ssie jego twardego, dużego kutasa, oblizuje jajeczka, po czym Michał każe jej obciągać swój jeszcze większy sprzęt. Oboje walczą o uwagę mojej dziewczyny, zmieniając się co chwilę, traktując ją jak zwykłą dziwkę, dociskają do swoich kutasów, czasami ją dławiąc. W końcu przysysa się do Michała, rusza mocno głową na czubeczku jego kutasa. Michał bierze swojego penisa do ręki, wstaje i masturbując się, przyciska go jej do twarzy. Po chwili wkłada jej do ust i wydając jęk obficie zalewa ją spermą. Moja suczka próbuje zaczerpnąć oddechu, łykając całą tą gorącą spermę, kiedy Andrzej już nie może wytrzymać i tryska jej z pierwszym skurczem prącia na twarz, wkłada go do buzi i wlewa w nią resztę.

W tym momencie jestem już w ekstazie od samego patrzenia. Nie ma dla mnie przyjemniejszego widoku, od mojej małej dziewczynki, wykorzystywanej jak zwykła kurewka.

Marlena podchodzi do mnie i siada mi na kolanach. Cała jej buzia jest oblepiona od spermy. Daje mi namiętnego buziaka, wypluwając mi do ust część tego, co dostała.

Po chwili wraca do nich. Andrzej kładzie się na łóżku. Marlenka wchodzi na niego, wkładając sobie do dziurki jego kutasa. Jest wielki, ale wchodzi od razu, taka jest mokra. Michał klęka przed nią i wkłada swojego kutasa do buzi. W takiej pozycji ją pieprzą w cipkę i w ustach, nie dając jej chwili wytchnienia. Słyszę tylko cichsze lub głośniejsze jęknięcia, przytłumione nabrzmiałym penisem w ustach. Po chwili Andrzej wydaje jęk i spowalnia ruchy, Marlena dalej rusza rytmicznie bioderkami na jego twardym, wypełniającym ją ciepłą spermą kutasie. Moja suczka schodzi z niego, obraca się na plecy. Widzę, jak obficie jest zalana. Teraz wchodzi na nią Michał i robi ją porządnie. Rucha ją mocno i szybko, trzymając ją za gardło. Teraz Andrzej wkłada jej do ust, masturbując się. Michał w końcu nie wytrzymuje, ulewa mu się trochę do środka. Wyjmuje penisa, po czym tryska obficie resztą wytrysku na jej brzuch i piersi.

Widzę, jak moja Marlena leży brudna, cała obspermiona, włosy roztrzepane. Wstaje, podchodzi do mnie i rozpina kajdanki. Rzuca mnie na łóżku, wchodzi na mnie, wkładam w jej obspermioną dziurkę swojego mniejszego niż moi znajomi fiutka. Wkrótce jestem cały brudny od spermy. Szybko dochodzę, nie mogąc się powstrzymać.

Zgłosić opowiadanie