Nasz piękny poranek
Tego pięknego dnia obudziłam się sama w cieplutkim łóżeczku.. Zdjęłam moją czarną maske z oczów, która pozwala mi pospać dłużej. Pierwsze co zauważyłam to piękną satynową pościel, świeżą i pachnącą.. A pod nią moje nagie Ciało.
Zauważyłam, że Ciebie nie ma obok.. Postanowiłam że ubiorę mój koronkowy szlafroczek na nagie opalone ciało i zejdę do kuchni.
Schodząc po schodkach czułam przyjemne uczucie. Moje nagie zgrabne stópki idące po zimnych schodach, przez co moje stojące sutki bardzo się odznaczały pod szlafroczkiem. Z każdym krokiem intensywniej czułam zapach kawy, którą uwielbiam. Zauważyłam Ciebie.. Stojącego przy blacie w samych bokserkach. Twoje ciało było tak pociągające, że miałam tylko ochotę zabrać Cię do łóżka i nie wypuszczać ponownie.
Odwróciłeś twarz w moją stronę, Twój wzrok i uśmiech.. To jest to co kocham najbardziej. To na mnie tak działa jak nic innego.. Uśmiechnęłam się lekko, dałam Ci delikatnego całusa napierw w plecy, zaraz po tym w policzek..
Siadłam na blacie i podziwiałam Twoje Ciało..
Kawa była gotowa, wypiłam łyk i rzuciłam się na Twoją szyję. Całowałam ją powolutku i delikatnie.. Zamierzałam wyżej do ust.. Dałeś mi je, miękkie.. Uwielbiam je całować i przygryzać.. Twoje usta zostawiły moje i zeszly na moją szyje.
W momencie, gdy poczułam Twoje usta na mojej szyji zaczęłam odpływać, delikatnie ssałeś ją i przygryzałeś zostawiając lekkie malinki. Byłam bardzo bardzo podniecona. Schodziłeś niżej, coraz niżej. Twoje dłonie dotykały moje plecy, malowały je. Twój język dotykał moich sutków. Są bardzo wrażliwe. Wydawałam z siebie ciche dźwięki. Moje dłonie skupiły się na dotykaniu Twoich włosów.
Twój język schodził niżej po moim brzuszku. Nagle poczułam cudowne uczucie, to ktore tak bardzo uwielbiam.. Twój boski język na mojej muszelce. Kocham to uczucie.. Lizanie, całusy, ssanie.. Dałabym dużo byś nie przestawał ale wiedzialam że niedługo ja się zajmę Tobą.. Twoje dlonie masowały moje uda i stopy. Wydawałam z siebie cichutkie dźwięki rozkoszy. Lizałeś ją tak dobrze i szybko, że bylam bliska skończeniu.. pieszcząc ją w tym samym czasie palcami.
Nagle wstałeś.. Zrozumiałam Twój wzrok.. zaskoczyłam z blatu i uklękłam przed Tobą na miękkim dywanie. Zobaczyłam go. Dużego we wzwodzie.. Zsunęłam Twoje bokserkim Wzięłam go w dłoń patrząc Ci w oczy polizałam jego główkę. Druga ręka błądziła po Twoich udach, brzuchu, jądrach.. Później wzięłam go całego do ust i zaczęłam ssać. Sprawiało Ci to przyjemność. Brałam go calego do ust, uwielbiasz głębokie gardło słyszę to. Twoje dlonie były na moich włosach, dociskales moją głowę gdy miałam go w ustach.. Uwielbiam jaki jesteś władczy.. Po moich piersiach spływała ślina. Lizalam go i ssalam.. Podniosłes mnie za wlosy. Prowadziłeś na sofę w salonie.
Ponownie kazałeś mi uklęknąć. Założyłeś mi opaskę na oczy i krawat na dlonie za plecami.. Czułam jaki władczy jesteś. Uwielbiam to w Tobie. Czuć miłość w agresji. Oparłeś mnie o sofę. Moja wypieta pupa chciala kilka klapsów. Dałeś mi je.. Jeden, drugi i trzeci coraz mocniej.. Zaczęłam jęczeć z podniecenia.. Włożyłeś mi twoje berło w cipkę. Mocno, stanowczo.. Poczułam lekki ból rozwarcia.. Ale bardzo przyjemny.
Byłeś delikatny i stanowczy w jednym. Moje uwięzione rece smyraly twój brzuch.. Trzymałeś mnie za piersi i mocno ruchales.. Po dluzszym czasie uniesień Twoje palce dotykały moją drugą dziurkę wiesz jak uwielbiam anal.. Włożyłeś palec, stanowczo boleśnie, ciągle mnie ostro ruchając.. Wiedziałam że dostaje malą próbkę tego co robić bedziemy wieczorem..
Sapałeś a ja jęczalam.. Byłeś bliski końca widzialam to.. Czułam Twój pot na moich pleckach.
Nagle poczułam w sobie ciepło. Skończyłeś. We mnie. Czułam jak mnie zalewasz.. Wyszedłeś a za nim sperma spłynęła..
Zabrałeś ją z mojej cipki palcem i pokazałeś mi orzed ustami. Oblizalam języczkiem sperme z Twojego paluszka patrząc Ci w oczy. Uśmiechnęłeś się i mnie pocałowałeś. Uwielbiam takie zabawy przed śniadaniem.. Ale najpierw idziemy wziąść razem prysznic.. Uwielbiam po takiej zabawie dotykać Twoje mokre ciało..