Nasza wspólna przygoda na uczelni
Jestem studentką pierwszego roku na Akademii Sztuk Pięknych. Właśnie przygotowuję swoją pracę, od której zależy czy zaliczę rok. Z tego powodu ciężko pracuję i spędzam wiele dodatkowych godzin na uczelni. Dochodzi północ kiedy finalnie odkładam paletę z kolorami i pędzel sięgając po lampkę z resztą wina. Nagle wzdrygam się słysząc twój głos tuż przy moim uchu.
-Nieładnie tak pić na terenie uczelni- szepczesz.
Szybko odstawiam lampkę i natychmiastowo zaczynam się tłumaczyć, jednak uciszasz mnie przykładając palec wskazujący do moich ust. Zmieszana chcę się odezwać, jednak mnie w tym uprzedzasz.
-Ani słowa, bo dostaniesz karę- powiedziałeś niskim tonem.
Nie spodziewałam się, że mój rektor zbliży się do mnie, mimo że od dawna chodziłeś mi po głowie. Otwieram ponownie usta w celu ponowienia próby przeproszenia, jednak nie dajesz mi dojść do głosu.
-Mówiłem żebyś była cicho, teraz zapełnię Ci buzię tak, że nie będziesz w stanie już nic powiedzieć- rozpinasz spodnie.
...