Oddana

BDSM
Akcesoria erotyczne
Klapsy

- Jestem! - słyszę jak wchodzisz do pokoju, mój Pan i Władca. Nie podnoszę wzroku, grzecznie siedzę na kolanach z lekko rozchylonymi udami. Moje włosy związane w warkocz, delikatnie opadają mi na plecy. W końcu widzę stopy mojego Pana...

- Grzeczna dziewczynka - podchodzisz i łapiesz mnie za brodę, unosząc ją do góry. Patrzysz na mnie z uśmiechem - wstawaj, wykonałaś polecenia?

- Tak - kurwa. Po moim ciele przebiegł dreszcz. Właśnie złamałam naszą zasadę - nie odzywaj się dopóki Pan nie da ci głosu. Tutaj miałam tylko kiwnąć głową... Widzę w Twoich oczach błysk, liczyłeś na mój błąd. Podchodzisz do mnie i łapiesz mnie za włosy, ciągnąć do tyłu.

- ktoś tu będzie ukarany. - mówiąc to zmuszasz mnie żebym wstała i pociągasz mnie do miejsca naszych zabaw i kar.

Opieram się o stół - moje nagie piersi, brzuch opierają się o niego. Moje ręce są związane i przytwierdzone do mebla, nie mogę nimi ruszać. Mam zawiązane oczy. Czuje strach mieszany z podnieceniem. Skupiona nasłuchuje twoich kroków, próbując zrozumieć co mnie dziś czeka. Wzdrygam się pod Twoim nagłym dotykiem. Bez ostrzeżenia wsadzasz mi wibrator do cipki i go włączasz. Czuje lekki ból, który zaczyna przeradzać się w przyjemność. Zaczynam kręcić przed Tobą moim tyłkiem, ale Ty masz inne plany. Szybko unieruchamiasz mnie, więc zostają mi tylko jęki. I nagle z moich ust wydobywa się krzyk - pejcz uderzył właśnie w moje pośladki. Niebezpieczny prąd przechodzi po moim ciele. Ty uderzasz bez konkretnego rytmu.

- Nie dojdziesz dopóki ci nie pozwolę - wciągam gwałtownie powietrze. Wiem, że każda sekunda zbliża mnie do upragnionego finiszu, ale Ty masz inne plany wobec mnie. Próbuje się zrelaksować, myśleć o czymś innym, ale moje ciało chce tylko spełnienia...

-Panie - wyszeptuje będąc już na krawędzi. Litujesz się nade mną i wyłączasz wibrator oddalając tym samym orgazm. Rozplątujesz moje nogi i ręce, ściągasz opaskę z moich oczu, po czym gwałtownie mnie obracasz i szybkim ruchem we mnie wchodzisz. Pieprzysz mnie mocno, szybko. Pokazujesz swoją władzę.

- Pozwalam ci dość - mruczysz do mojego ucha, a moje ciało odrazu osiąga słodki szczyt. Dochodzisz chwilę po mnie.

- Odzywasz się tylko wtedy, gdy ci na to pozwolę - po tych słowach wychodzisz, dając mi czas na dojście do siebie

Zgłosić opowiadanie