Piasek w cipce

Nie bez powodu mówią na mnie Arielka, jestem jak syrenka, wychowana nad morzem, spędzająca dużo czasu w ciągu dnia w wodzie, a w ciągu nocy..

na plazy, na piasku który jeszcze nie zdążył ostygnąć.

Pod koniec sierpnia noce były jeszcze cieplutkie, założyłam koronkowe majteczki z różową naszywka na cipke, na to krótka biała sukienka z falbankami i srebrne balerinki

Poszłam z przyjaciółka na spacer, było po północy, siedziałyśmy na środku plazy we dwie, czasem przechodziły koło nas jakieś pary

Piasek wchodził mi w majteczki, a moja przyjaciółka zaoferowała pomoc- „wyciągnę Ci każde ziarenko”

Włożyła palce w moje majteczki i przesuwała po cipce, strzepywała piasek, zrobiłam się taka mokra ze bez problemu weszły jej 3 palce do środka mojej dziurki, do drugiej dziurki z tyłeczka włożyła jednego palca druga ręką, zaczęła robić kółeczka i na zmianę pchać palcami

Kiedy z cipki zaczął mi lecieć biały śluz, zsunęła mi majtki, oblizala je kilka razy, potem rozchyliła moje nogi, przyłożyła język do cipki, najpierw delikatnie sunęła nim z góry na dół, jednocześnie trzymając rękę na moich piersiach

„Włóż mi dwa palce w dziurkę, proszę, włóż je no już zrób to i pchaj mnie” krzyczałam ale ona droczyla się ze mną i lizała językiem po mokrej cipce

W końcu włożyła dwa palce ale do dziurki od tylka, z mojej myszki zaczęły lecieć wody prosto na jej twarz, oblizywała się, spiła wszystkie moje soczki, założyła moje majteczki i kazała powtórzyć to samo na sobie..

;*

Zgłosić opowiadanie