Pocieszenie po zerwaniu

Lesbijki
Seks oralny

Od dawna podobała mi się Wiktoria, ale poza tym zwyczajnie się przyjaźniłyśmy. Kiedy zadzwoniła do mnie i spytała, czy przyjdę do niej wieczorem napić się wina, pogadać i obejrzeć jakiś film, nie miałam pojęcia co nas czeka tej nocy.

Widywałyśmy się często, dlatego ucieszyłam się, ale nie spodziewałam niczego wyjątkowego. Poprawiłam makijaż zrobiony kilka godzin wcześniej, ubrałam i wyszłam z domu.

__________

Zanim zdążyłam zapukać do drzwi, otworzyły się i przed moimi oczami pojawiła się znajoma niska brunetka. Jej włosy były zaplecione w dwa długie warkocze, zamyśliłam się podziwiając je, ale Wiktoria odezwała się, przywołując mnie z powrotem na ziemię.

- Hej, widziałam przez okno jak szłaś.

- Cześć, dobrze cię znowu widzieć - powiedziałam i objęłam dziewczynę zatapiając się jednocześnie w jej ramionach i przyjemnym, silnie kwiatowym zapachu jej perfum.

- Chodź, kupiłam wytrawne, twoje ulubione.

Weszłam do domu i usiadłam na kanapie, patrząc jak Wiktoria nalewa nam wina, wypełniając kieliszki po brzegi. Wzięła kieliszki i kołysząc pełnymi biodrami skierowała się w moją stronę, żeby usiąść obok.

- Muszę ci coś powiedzieć - powiedziała, po czym wzięła duży łyk wina.

- Co takiego, coś się stało? Opowiadaj.

- Zerwałam zaręczyny. Ale nie martw się, trzymam się nieźle, po prostu potrzebuję teraz towarzystwa, chyba bym oszalała, jakbym miała siedzieć sama.

Byłam w szoku, związek Wiktorii trwał już 4 lata i wydawało mi się, że jest jej w nim dobrze. Czego mogłam o nich nie wiedzieć?

- Dlaczego? Wydawało mi się że się dogadujecie.

- Nie mam na razie siły na rozmowy o tym, obejrzyjmy coś lepiej - powiedziała podając mi pilota i kładąc głowę na moim ramieniu.

Wiedziałam, że powinno być mi przykro z powodu tego zerwania, ale bliskość tej kobiety była dla mnie niezwykle przyjemna. Rzadko byłyśmy tak blisko, Wiktoria raczej nie należała do czułych osób.

Włączyłam jakąś głupią komedię romantyczną i objęłam ją, a ona ułożyła się wygodniej na moim ramieniu, również mnie obejmując. Rozkoszowałam się chwilą, niebardzo śledząc akcję filmu, kiedy poczułam jej dłoń głaszczącą moje udo. Po jakimś czasie podwinęła delikatnie krawędź mojej sukienki przesuwając rękę bliżej mojego krocza.

- Mogę tak? - zapytała, a ja w odpowiedzi pokiwałam głową na tak.

Zaczęła masować mnie przez majtki, a ja przysunęłam się bliżej i spojrzałam jej w oczy, była taka piękna. Pocałowałam ją, a ona odwzajemniła pocałunek i zsunęła moje majtki, by mieć nieograniczony dostęp do mojej pusi. Dotykała mnie tak umiejętnie, że nie wierzyłam, że robiła to pierwszy raz, ale zdecydowałam się nie kontynuować tej myśli, zamiast tego rozpięłam jej koszulę i skierowałam moje pocałunki na dekolt, a potem piersi. Położyłam ją na kanapie i zawisłam nad nią liżąc i całując jej sutki, ona uśmiechała się i cicho pomrukiwała okazując zadowolenie. Rozebrałam ją całkowicie i zaczęłam całować ją coraz niżej, schodząc na brzuch i w końcu między nogi, które od razu rozchyliła i przycisnęła moją głowę bliżej. Lizałam ją czule, robiąc kółka wokół jej łechtaczki, po jakimś czasie włożyłam jej palec do środka, a potem drugi. Wiktoria jęczała słodko i wiła się z rozkoszy, aż w końcu doszła, a ja pocałowałam ją znów w usta. Przytuliła mnie i wtulona we mnie zasnęła.

Zgłosić opowiadanie