sexting o pierwszym stosunku

- Przez Twoje ciałko szybko jest mi twardo.

- Szybko?

- Oj szybko. Jakbym Cię tylko zobaczył w progu od razu bym się na Ciebie rzucił z głodu i tęsknoty do Twojego ciałka. Całowałbym Cię jak szalony chcąc nadrobić wszelki stracony czas.

- Nie tracąc czasu dotarlibyśmy do sypialni strasznie głodni siebie. Popchnęłabym Cię na łóżko po czym usiadłabym na Tobie sobie wygodnie i zaczęłabym całować.

- Położyłbym swoje dłonie na Twoim cudownym tyłeczku i całował gorliwie ściskając przy tym co jakiś czas Twoją jędrną brzoskwinkę. Po chwili zająłbym Ci majteczki aby mieć w pełnej okazałości moją ulubioną pupcie i żebyś mogła poczuć jak bardzo na mnie działasz, jak bardzo robi mi się przez Ciebie ciasno z spodniach.

- Potem ja bym pomogła Ci się rozebrać i usiadła spowrotem na Tobie tak, ze miałabym go idealnie między nogami przy moim wejściu. Czułabym jak napiera na moje wargi sromowe i robi się coraz bardziej twardy.

- Całowałbym Cię cały leżąc w tej pozycji.

- Podczas gdy ja złapałabym Twoje przyrodzenie i masowała powoli w górę i w dół jednocześnie hacząc przy tym o swój czuły punkt.

- I co dalej?

- Masowałabym ocierając od razu go o swoją waginę przy czym bym Cię całowała. Po ustach. Szyji. Ssała szyje, ucho, wargę. Równocześnie bawiąc się Twoim przyrodzeniem. Zaczęłabym jeździć w dół i w górę swoimi już mokrych wargami po Twoim członku.

- Tak.

- Przyciągała Cię bliżej. Żebyś tylko był jak najbliżej mnie. Podczas jazdy moich mokrych warg zahaczałabym o łechtaczkę.

- Mhmm.

- I tak cały czas.

- Aż w końcu udałoby mi się wsunąć w Twoją pochwę. Bardzo delikatnie na początku aby nie bolało. Sam czubek. I powolutku chować go całego w Tobie wykonywała łapiąc Cię za biodra. Pokierowałbym Twoimi biodrami. Żebyś jeździła w przód i w tył mając go w sobie.

- Robiłabym cały czas co nakazują mi Twoje dłonie. Przy czym calowalabym Cię bez przerwy. I delikatnie zaciskała swoje mięśnie wewnątrz. Tak żebyś to poczuł.

- Przyspieszył bym żebyś odczuwała jeszcze większą intensywną przyjemność. Złapałbym Cię i odwrócił żebyś to teraz Ty była na dole. I całując Cię po szyji robił to teraz bardzo szybko.

- Zapewne wyginałabym się pod Tobą w delikatne łuki i delikatnie zataczała koła swoją waginą w okół Twojego penisa podczas Twoich twardych pchnięć.

- Nie przestając poruszać się bardzo szybko zacząłbym sciskac twoje piersi i je podgryzać. Czułbym jak Twoje soki są wszędzie i Twoja pochwa uciska już go bardzo mocno.

- Położyłabym dłonie na Twoich pośladkach i zaczęła wbijać paznokcie. Równocześnie wyginając się coraz to większy w łuk pod wpływem wypełniającej mnie rozkoszy.

- Lizałbym Twoje sutki i ssał je coraz bardziej nie przestając poruszać się moim penisem. Czułabyś jak cały pulsuje wewnątrz Twojej pochwy.

- Zaciskałabym się coraz bardziej i bardziej. Bardziej wbilaja paznokcie. Wyginała w luk. Czułabym wszytsko jak mnie przepełnia i nie ma gdzie ujść.

- Czując jak Twoja pochwa zaciska się jeszcze bardziej przyspieszył bym już maksymalnie.

- Straciłabym już kompletna równowagę nad swoim oddechem i wbijaniu paznokci.

- Będąc już na skraju dojścia wyjąłbym go i przysunął bliżej Ciebie.

- Wzięłabym go do ust i doprowadziła do samego końca.

- Nie wytrzymałbym juz i wylal w ciebie cale swoje nasienie.

- Które od razu automatyzmie bym połknęła.

- Po wszystkim przytuliłbym się do Ciebie leżąc między twoimi nogamI

- I bym Cię objęła i smyrala po włoskach aż do momentu uśnięcia po wyczerpującym dniu.

Zgłosić opowiadanie