Starszy brat mojego chłopaka

Cześć.

Dziś podziele się z Tobą moją historią, która wydarzyła się jakiś niecały rok temu.

Miałam kiedyś chłopaka, był strasznie dominującą osobą w związku, podobało mi się to - nawet bardzo. Ja, uległa mała dziewczynka w ramionach dominującego samca. Problem nastał, gdy poznałam jego brata - Bóg. Dobrze zbudowany mężczyzna, starszy o 10lat. Gdy bywałam u chłopaka w domu, jego brat notorycznie dawał do zrozumienia, że coś jest na rzeczy. Tu co chwile posyłał jakieś spojrzenia, tu łapał za tyłeczek gdy nikogo nie było obok. Nie przeszkadzało mi to, wręcz przewciwnie nakręcało mnie to niesamowicie. Gdy ruchałam się z chłopakiem, tak naprawdę przed oczami miałam jego. Tylko myśl o jego dużych, smukłych dłoniach potrafiła doprowadzić mnie do orgazmu.

Letni, słoneczny, bardzo upalny dzień, u chłopaka na ogródku został rozstawiony basen. Zabawa na całego. Jego brat tylko siedział obok z poważną miną. Ja ubrana w mało co zakrywający strój kąpielowy z impetem wskoczyłam do basenu, ochlapując starszego sporą ilością wody.

Poczułam jego gniew, wstał i poszedł do łazienki nie odzywając się nawet. Ja męczona poczuciem winy, poszłam za nim.

Drzwi do łazienki były uchylone, kąpał się. Spojrzałam i zobaczyłam jak po jego ciele spływa woda. Zamarzyłam być obok, nie myśląc więcej weszłam i zamknęłam za sobą drzwi. Ściągnęłam z siebie strój i otworzyłam drzwi do jego kabiny. Dotknęłam jego nagiego torsu, na co on lekko podskoczył wystraszony.

- Przepraszam - szepnęłam cichutko, jak mała dziewczynka.

- Co tu robisz? - zapytał lekko zaskoczony moją obecnością tutaj, ale w jego oczach płonęło porządanie.

- Chciałam tylko, wejść i zobaczyć czy wszystko w porządku...

Nagle gwałtownym ruchem złapał mnie za gardło i popchnął na ściane, jęknęłam cichutko. Kątem oka zobaczyłam jego ogromne przyrodzenie

- Nie powinnaś tego robić - powiedział ciężkim głosem. - Ledwo nad sobą panuje

- Zrób to. - powiedziałam patrząc mu w oczy, ręką lekko dotknęłam jego przyrodzenia. Pulsowało.

Ponownie jego siła mnie zaskoczyła, obrócił mnie tyłem do siebie i z całej siły uderzył w mój pośladek. Wydobyłam z siebie lekki jęk. Poczułam jego rękę między moimi nogami.

- Taka cieplusia – zamruczał mi do ucha.

- Ja.. Ja jeszcze nigdy... – próbowałam coś powiedzieć, ale jego ręka na karku uniemożliwiała wzięcie wdechu.

- Chcesz mi powiedzieć, że wciąż jesteś dziewicą? – Usłyszałam w jego głosie zaskoczenie. – No kto by pomyślał, że braciszek cie jeszcze nie skonsumował

Włozył mi palec w moją szparkę, to było tak przyjemne gdy zaczął nim ruszać po chwili dokładając kolejne palce. Moje jęki mieszały się z odgłosem lecącej wody. Było mi tak przyjemnie.

- Na kolana, już – rozkazał, zmuszając mnie do klęknięcia przed nim. – Weź go, ostrożnie.

Złapałam moimi rączkami jego ogromne przyrodzenie, które pod wpływem podniecenia stało na baczność, gotowe do rozkoszywania się przyjemnościami. – Weź go do ust. Chce poczuć jak go śsiesz.

Zrobiłam co kazał. Nagle zaczął się ruszać wchodząc coraz głębiej. Zaczęłam się dławić .

- Właśnie tak. Głębiej. – rozkazał.

Nigdy wcześniej nie robiłam loda, ale podświadomie zaczęłam ruszać językiem. Po jękach jakie wydobywały się z jego ust, wywnioskowałam, że robie to dobrze.

Nagle wyszedł i ponownie odwróćił mnie tyłem do siebie.

- Mówiłaś, że jeszcze nigdy, nie czułaś w sobie prawdziwego mężczyzny, więc pokaże ci jakie to uczucie. – Mówiąc to jednym, precyzyjnym, szybkim ruchem wszedł we mnie. Zakrył mi ręką usta, abym była ciszej. Przysięgam moję jęki było pewnie słychać w całym domu. – Taka ciasna, taka ciepła, taka mokra...

Czułam, że jest doświadczony, ruchał mnie z taką agresją, moje nogi zaczynały odmawiać posłuszeństwa i tak naprawdę wisiałam nabita na jego penisa.

- Starczy. –powiedział, po czym wyszedł ze mnie. – Nie dam ci tego co chcesz.

Po tym zdaniu, wyszedł spod prysznica, wycierając się ostatni raz popatrzył na mnie, ledwo stojącą o własnych siłach.

- Powtórzymy to jeszcze? – Udało mi się w końcu odzyskać głos.

- Zobaczymy – to były jego ostatnie słowa wypowiedziane tego dnia do mojej osoby.

C.N.D

Zgłosić opowiadanie