Stary dziad
Nazywam się Kasia i mam 18 lat. Jestem blondynką o zielonych oczach, mam 165 wzrostu. Niedawno przydarzyła mi się nietypowa historia. Było to w środki lata na ślubie mojej najlepszej przyjaciółki. Przez całą msze czułam się przez kogoś obserwowana, lecz nie wiedziałam przez kogo. Starałam się nie zawracać sobie tym głowy, po mszy udaliśmy się wszyscy w stronę sali, która znajdowała się w hotelu, w którym miałam zarezerwowany pokój na dzisiejszą. Wszyscy zaczęli gratulować młodej parze i wręczać prezenty, po czym zabawa się zaczęła rozkręcać. Wszyscy pili, tańczyli i bawili się na ile tylko pozwala im kondycja. A ja ciągle czułam się obserwowana, próbowałam w końcu znaleźć osobę za to odpowiedzialną, rozglądnęłam sie po sali i jedyną osobą, która na mnie patrzyła był jakiś stary dziad. Dziwny typ, ale skoro wiedziałam już kto mnie tak gwałci wzrokiem uznałam, że nie będę się nim przejmować. Po kilku godzinach większość gości w tym ja było nieźle wstawionych.
\\- Hej, zwolnij trochę z tym piciem, bo już ledwo się trzymasz na nogach.- panna młoda mnie zagadnęła.
\\- Spokojnie jeszcze daje rade.- odpowiedziałam.
\\- Mhm. Słonko wypijesz jeszcze trochę i ktoś będzie musiał cię nieść do pokoju.
\\- Dobra postaram się pić trochę mniej, a ty gdzie zgubiłaś męża.
\\- Poszedł zapalić. Jeju to jest mój najszczęśliwszy dzień na świecie! Cieszę się, że jesteś tu razem ze mną.
\\- Też się cieszę twoim szczęściem kochana.
\\- Dobra widzę że mąż już wrócił, więc baw się dobrze.- i odeszła w głąb tłumu, a ja mimo zapewnienia że zastopuje wcale nie miałam takiego zamiaru. Nawet nie wiem kiedy, a urwał mi się film.
Przebudziłam się i zaczęłam rozglądać po pomieszczeniu, w którym się znajdowałam. Chyba byłam w swoim pokoju hotelowym, ktoś musiał mnie tu przynieść gdy urwał mi się film. Postanowiłam że przebiorę się w koszule nocną, która wzięłam na zmianę. Niestety sił starczyło mi na rozebranie się z ciuchów i bielizny. Padłam na łóżko i tak zasnęłam. Niedługo później usłyszałam jakby ktoś wchodził mi do pokoju, ale zapewne tylko mi się wydawało. Zaczęłam śnić. Śniło mi się że ktoś mnie obmacuje, ale ten sen był zbyt realny. Otworzyłam oczy i zobaczyłam nad sobą tego starego dziada, który mnie obserwował. Siedział teraz obok i obmacywal jedna ręką moje nagie ciało, a drugą walił sobie konia. Chciałam mu powiedzieć, żeby przestał, ale przez wypita ilość alkoholu nie byłam w stanie wydusić z siebie ani słowa.
\\- Przez wiele godzin mogłem jedynie podziwiać cię z daleka, ale dzięki temu że urżnęłaś się jak świnia, będziemy teraz mogli się nieźle zabawić.- po tych słowach przeraziłam się, a on jakby nabrał śmiałości i zaczął ssać moje sutki. Chwilę później zaczął schodzić do mojej kobiecości.
-Prze.ccxbxjn.- jedynie tyle udało mi się wybełkotać. Chciałam stamtąd uciec, lecz nie miałam siły.
\\- Wiem, że też tego chcesz suko.- Zatopił swoją twarz w mojej cipce, mimo obrzydzenia poczułam również dreszcz podniecenia. Lizał i ssał cipke tak mocno i zachłannie, momentami odczuwałam silny ból. Chciałam płakać. Do swojej zabawy dołączył dwa palce. Mimowolnie zaczęłam pojękiwać.
\\- Co. Podoba Ci się szmato. Teraz zabawimy się inaczej.- Podniósł mnie do pozycji siedzącej i oparł o ścianę.
\\- Otwieraj buzię kurwo.- nie chciałam tego zrobić. Chwycił mnie za sutka i wykręcił mi go tak mocno, wydarlam sie bólu, a on ten moment wykorzystał i wsunal mi swojego chujs do buzi. Było czuć że dawno go nie mył. Zebrało mi się na wymioty.
\\- A teraz przyszykuj się na ostre jebanie.- zaczął jebac mnie w gardło nie zważając na moje odruchy wymiotne i łzy. Trwalo to łącznie może z 5 minut, w końcu poczułam że dochodzi. Wyciągnął go i myślałam że da mi już spokój. Nagle poczułam coś mokrego i ciepłego spływającego mi po twarzy do wciąż otwartej buzi. Sikał na mnie! W tym momencie ponownie wsadzil mi penisa do buzi I tam kontynuował oddawanie moczu.
\\- Pij to kurwo.- nie wytrzymałam i zwymiotowałam.
\\- Ty szmato! Teraz spotka cię kara.- złapał mnie za włosy i obrócił na brzuch. Zanim pomyślałam co chce zrobić, poczułam ogromny ból w dupie. Wszedł we mnie z całym impentem. Tego było już za wiele, zaczęłam płakać. Marzyłam o tym by to w końcu się skończyło. Rżnął mnie jak najgorsza kurwe na świecie. W moim stanie mógł robić ze mną co tylko zechce. Pierdolił mnie tak mocno że wcale bym się nie zdziwiła, jakby odbyt zaczął mi krwawić. W końcu poczułam że dochodzi. Cieszyłam się, że to już prawdopodobnie koniec. Ale on miał inny plan.
\\- Przed nami jeszcze długa noc złociutka. Dzisiaj jesteś moją kurwą.