Trójkąt z cuckiem

Anal
BDSM
Akcesoria erotyczne
Skrajności
Fetysz
Seks grupowy
Pierwszy seks
Submisywna
Nastolatki

Byłam w drugiej klasie technikum i spotykałam się wtedy z Marcinem, który był sześć lat starszy. Miałam z nim bardzo udane pożycie seksualne, ale chodziliśmy już ze sobą od 2 lat i zaczęła nam doskwierać rutyna. Oboje lubiliśmy ostre jazdy, od których mam nieźle wyrobioną dupę i wiem co to submisywność. Szmacił mnie na wiele sposobów jak ruchanie w miejscach publicznych, klapsy w stylu pijanego starego czy spijanie mlekotoku z sutków po sulpirydzie. Pewnego razu gdy wyszedł ze mnie zasapany po dwugodzinnej sesji, stwierdziliśmy że fajnie by zrobić to z dodatkową osobą. Jako, że oboje jesteśmy temperamentni i lubimy dominować to nie może to być zwykły trójkąt. Trzeba było znaleźć cuckolda. Człowieka, któremu sperma i dekady samotności przeżarły mózg i zrobi wszystko by zobaczyć nagą kobietę. Dosłownie wszystko. Daliśmy swoje ogłoszenie na zbiorniku i w ciągu kilku minut znalazło się kilku zdegenerowanych kandydatów. Wszyscy byli zniszczonymi przez życie prawiczkami po trzydziestce co rozpisują się na kilka akapitów jak to nie będą cię ruchać a dojdą po dwóch sekundach akcji. Ale jeden przykuł nasza uwagę. Dwudziestodwuletni Kornel, przystojny, wychudzony i wrażliwy student filozofii. Niby też był prawiczkiem ale nie ukrywał tego faktu i wręcz uznawał to za swoją cnotę. Stwierdziliśmy że trzeba się nim zabawić ... i go złamać.

Zaprosiliśmy go do siebie na wieczór, a ten w swojej incelskiej manii nie zważał na zagrożenia i od razu przyjechał. Na początku zaczęliśmy łagodnie, miał się rozebrać do samych bokserek i z nami trochę porozmawiać. Okazał się być czułym i sympatycznym chłopcem z rozbitej rodziny, nawet się wzruszyłam po jego opowiadaniach, ale chuć i żądza dominacji nie daje za wygraną. Po kilku piwach stwierdziłam, że przedstawienie czas zacząć. Nagle wstałam, podeszłam do niego i złapałam go za włosy. Kazałam mu uklęknąć a Marcin wyszedł do pokoju po zabawki. Posłuszny incel od razu przyjął zalęknioną i poddańczą postawę, był przerażony tym co się dzieje ale jednocześnie długo frustrowana potrzeba seksu motywowała go do zostania. Mój partner przyszedł z naszym zestawem pejczy, zatyczek, kajdanek, sznurów i wszystkiego innego czego zboczona dusza zapragnie. Najpierw spętaliśmy młodego beciaka i rzuciliśmy na kanapę. Wymierzyłam mu dwadzieścia razów pejczem w blade dupsko aż stworzyłam modernistyczne arcydzieło złożone z krwawych machnięć pędzlem w stylu Twombliego. Chłopaczek zawył z bólu więc szybko wsadziłam mu w mordę jabłuszko dla kundli. Marcin wyciągnął średniego rozmiaru anal pluga i załadował mu go w dziewicze dupsko. Jak skończyliśmy się z nim zabawiać to na jego oczach zaczęłam ujeżdżać mojego chłopaka. Ruchaliśmy się na wszystkie sposoby, jakie może znać zboczona uczennica technikum. Nie użyliśmy prezerwatywy, więc Marcin pod koniec zostawił w mojej dupie zapasik ciepłego i lepkiego mleczka. Podeszłam do biednego incela, rozchyliłam pośladki i wylałam zawartość mu na twarz. Krzyknęłam: "Dobrze to zapamiętaj, bliżej kobiety już nie będziesz". Zostawiliśmy go leżącego na kanapie i zaczęliśmy oglądać netflixa. Nie pozwoliliśmy mu nigdzie wychodzić więc w połowie seansu sex education szmaciasz zlał się nam na kanapę. Dostał kolejne dwadzieścia razy na dupe i groźbę że następnym razem Marcin się nim zajmie. Zrobiło się późno i trzeba było kończyć. Byłam trochę zestresowana co młody incel powie po tym jak go odwiążemy. Czy będzie krzyczeć o pomoc, stwierdzi że go zgwałciliśmy i pobiegnie na policję czy wyjdzie zapłakany. Okazało się że moje zmartwienia były niepotrzebne bo zaraz po ściągnięciu kajdanek, ten rzucił mi się do stóp i zaczął je całować, mówiąc, że jestem jego boginią. Musiałam go wręcz wyprosić, ale umówiliśmy się na kolejne spotkanie na następny tydzień. Powiedziałam mu, że to co teraz zobaczył to była tylko rozgrzewka.

Ciąg dalszy nastąpi.

Zgłosić opowiadanie