Upojne chwile z Panem
Wychodzę z łazienki, a Ty siedzisz odprężony i nagi na fotelu bawiąc się kajdankami, na których widok moje myśli i wyobraźnia szaleją
Robię się coraz bardziej mokra z podniecenia i bardzo chcę Cię zadowolić oralnie
Mam na sobie koronkową, białą bieliznę i białe pończochy
Znasz je już ze zdjęcia, więc cieszysz się, że zobaczyłeś je wreszcie na żywo
Podchodzę cały czas patrząc się na Ciebie i podziwiam Twoje ciało
Dobrze, że dystans do przejścia jest niewielki, ponieważ przez ten widok mam miękkie kolana
Przytrzymując się fotela klękam przed Tobą
Podnoszę wzrok, z dołu wydajesz się tak władczy i pewny, że chcę być całkowicie oddana i posłuszna
Nieśmiale zaczynam się bawić Twoim penisem mierząc go w dłoniach i myśląc czy znowu podrażnię sobie nim gardło
Zbliżam się do niego ustami
Zaczynam powoli, lekko obejmuję go wargami, pozwalasz mi się nim delektować tak jak chcę, a ja zaczynam go ssać i okrążać językiem
Dajesz mi poczuć trochę władzy, którą za chwilę całkowicie mi odbierzesz, a przy tym wszystkim bawisz się moimi rozpuszczonymi włosami
Moje ręce błądzą po Twoich udach, delikatnie Cię drażnię drapiąc co jakiś czas i wbijając w nie paznokcie
Z czasem nabierasz śmiałości, chcesz mnie zdominować i z glaskania moich włosów przechodzisz do chwycenia mojej głowy w ręce i przejęcia nad nią kontroli
Teraz to Ty decydujesz o tym jak głęboko go wezmę i jak intensywna będzie Twoja przyjemność
Ja oddaje się całkowicie
Jestem Twoją niewolnicą
Skupiam się tylko na złapaniu powietrza i jak najlepszym przyjęciu Twojego członka przez moje usta i gardło
Jesteś dość brutalny, dławię się, ale nie chcę żebyś przestawał
Zastanawiam się czy skończysz w moich ustach, ale Ty przerywasz, mówisz, żebym usiadła Ci na kolanach
Bierzesz kajdanki i zapinasz mi je tak, że ręce mam za plecami
Po związaniu mnie pieścisz moje piersi, drażnisz sutki
Następnie całujesz mnie po karku, a Twoja dłoń zaciska się na szyi
Druga ręką z piersi przechodzi niżej, dotykasz mojej cipki, masujesz ją i uciskasz
Gdy to robisz nie mogę się opanować i wydaję cichy odgłos zadowolenia
Jestem pochłonięta Twoim dotykiem i nie spodziewam się tego, że wstaniesz zrzucając mnie ze swoich kolan
Przekładasz mnie przez fotel
Mam ubrane szpilki, więc mój tylek jest wysoko, a moje ręce dalej są unieruchomione za plecami
Chcesz, żeby mój tylek był jeszcze wyżej i łapiesz za moje koronkowe majtki, które wbijają mi się między pośladki
Stoję prawie na palcach i zastanawiam się jaki masz wyraz twarzy
Gładzisz moje pośladki co jakiś czas zaciskając na nich dłonie
Marzę o solidnych klapsach i po chwili dostaję parę precyzyjnie wymierzonych uderzeń
Ból i ciepło rozchodzą się po moim ciele
Tak się na nich skupiłam, że nie zauważyłam jak sięgasz po moją drugą ulubioną zabawkę-korek analny z puchatym białym ogonkiem
Puszystą kitą przejeżdżasz po moich plecach i rozgrzanym od Twojej dłoni tyłku
Potem czuję na nim przyjemny chłód metalu, który wędruje coraz bliżej mojej dziurki
Nadal jestem przewieszona przez fotel, więc słyszę tylko charakterystyczny dźwięk otwierania żelu
Ściągasz mi majtki
Płyn z buteleczki znajduje się już między moimi pośladkami, a Ty rozprowadzasz go dokładnie końcówką ogonka
Nie mogę się doczekać kiedy ta końcówka znajdzie się we mnie
Droczysz się, dostaję jeszcze jednego mocnego klapsa i wkładasz korek do środka
Kręcisz nim i rozpychasz mnie przygotowując do przyjęcia przez moją dupcie Twojego penisa
Zakładasz prezerwatywę, a ja nie mogę się doczekać kiedy mnie spenetrujesz
Wchodzisz w moja cipke, przytrzymując mnie po bokach, żeby wbić się we mnie jak najmocniej
Twoje pchnięcia są stanowcze i silne, takie jak najbardziej lubię
Twoja ręką znów wędruje na moją szyję, wiesz, że podduszanie również należy do moich ulubionych
Jestem oszołomiona, na granicy orgazmu, a Ty wciąż bierzesz mnie od tyłu
Wyciągasz ogonek, a moje nogi drżą z podniecenia i rozkoszy jaką mi dajesz
Wchodzisz w moją drugą dziurkę jednym zwinnym ruchem
Po chwili jesteś już w niej cały i zostajesz w niej aż do swojego orgazmu
Czuję jak ból zastępuje nieopisana przyjemność
Kończysz we mnie, a ja rozkoszuję się tymi cudownymi pojękiwaniami jakie zawsze wydajesz w trakcie dochodzenia
Jestem spełniona i obolała, odpinasz kajdanki i przytulasz mnie troskliwie do siebie.