VIP

Jesteśmy w nocnym klubie w strefie VIP. Siedzimy z kilkoma twoimi znajomymi, którzy również przyszli z dziewczynami. Siedzimy w ciemnym koncie sali na półokrągłych, skórzanych sofach i przy okrągłym dużym stoliku. na którym nie brakuje alkoholu. W klubie panuje półmrok. Jest bardzo głośno. Ogrom ludzi na parkiecie przemyka w promieniach reflektorów i blasku dyskotekowych kul. Wszyscy bawią się zajebiście.

Przy naszym stoliku również przyjemnie mija czas. Śmiech, gwar rozmów i luźna atmosfera przepełniają naszą część sali. Co chwilę pojawiające się na stole nowe drinki budują ten jakże wspaniały nastrój.

Jesteśmy już dobrze wstawieni. Alkohol buzuje w naszych żyłach rozgrzewając podniecone w tańcu ciała.

Kolejny raz wracamy z parkietu. Mnie rozpala chęć pieprzenia się z Tobą, jednak nie bardzo masz ochotę na wyjście z lokalu, by móc zaspokoić moje spragnione Ciebie ciało.

Siadamy przy stoliku. Kolejny drink trzymam w dłoni i patrząc w Twoje oczy kusząco zaczynam go sączyć. Pod nosem pojawia się dyskretny uśmiech…chyba dobrze wiesz czego chcę, tylko dlaczego pozwalasz bym się tak bardzo męczyła. Ta niewiadoma zaprząta moje myśli. Wszystkie pary dookoła nas zaczynają ostro się zabawiać, nie przeszkadza im obecność innych, jedynie my siedzimy wpatrzeni w siebie ze wzrokiem pożądania.

Zaczynam kusząco jeździć dłonią po swoim ciele. Palcami przez sukienkę okalam sterczące z podniety sutki.

Po chwili dłoń kieruję między uda, gdzie pod czarną koronką ukrywa się spragniona i wilgotna szparka.

Rozchylam delikatnie nogi i zaczynam przez bieliznę pieścić pulsującą łechtaczkę. Mój oddech przyspiesza. Pierś rytmicznie unosi się i opada, a ciało zmysłowo porusza wraz z zadawaną przez dłoń przyjemnością.

Obserwujesz dokładnie każdy mój ruch.

– Chcesz się pieprzyć Suczko?

Z zalotnym uśmiechem patrząc na mnie czekasz na odpowiedź.

Moją jedyną odpowiedzią na to pytanie jest grymas uśmiechu na twarzy i błagalny wzrok, który mówi wszystko. Twoja dłoń sunie w kierunku rozporka.

Rozpinasz go, a ze spodni wyskakuje sterczący penis, jest twardy i gotowy do zabawy.

– Jestem dla Ciebie, wskakuj na niego.

Unoszę krótką sukienkę do góry, ściągam koronkowy skrawek materiału i bez wahania siadam okrakiem na Twoje kolana, nabijając się głęboko.

– Już od jakiegoś czasu mam ochotę cię zerżnąć, wiedziałem że gdy wypijesz trochę alkoholu, to zapragniesz poczuć mnie w sobie.

Nie zwracając uwagi na to, co dzieje się obok nas, zaczęłam ujeżdżać cudownie twardego członka.

– O kurwa jak cudownie! Jęczałam z rozkoszy, gdy kutas wbijał się we mnie do samego końca. Im było mi lepiej, tym szybciej się pieprzyłam.

– ZERŻNIJ mnie Krzysiek…proszę. ZERŻNIJ, jak swoją Dziwkę, bo tego potrzebuję.

Pieprząc się szeptałam te słowa do Twojego ucha.

– Proszę Mój Panie…chcę być dzisiaj Twoją zniewoloną Suką.

Po takich słowach, niewiele myśląc łapiesz mnie za biodra i ściągasz z siebie, odwracasz tyłem i popychacz na stół.

– Chcesz być zerznięta suko? To teraz poczujesz ostro mojego kutasa.

Bez wahania bierzesz mnie od tyłu, nie zwracając uwagi na fakt, iż inni zaprzestali swoich romansów i patrzą na to, co się dzieje. Chwytasz mnie za włosy i owijasz je dookoła dłoni. Moje ciało wygina się. Opieram ręce o stół i wypinam mocno pośladki w Twoją stronę. Wbijasz się w moją mokrą i spragnioną pieprzenia dziurkę. Zaczynasz ostro posuwać.

– Tego chciałaś suko?

– Tak…tego Panie, właśnie tak chcę żebyś mnie rżnął.

Z ledwością wypowiadałam te słowa, gdy twój kutas dogłębnie wbijał się we mnie zadając ból i rozkosz jednocześnie.

Orgazm gonił orgazm a po udach ciekły moje soki podniety. Moim westchnieniom nie było końca. Każdy kolejny orgazm przepełniał mnie jeszcze głębiej i ogarniał całe ciało. Kontem oka widziałam jedynie, jak cała reszta przygląda się tej akcji. To sprawiało, iż byłam jeszcze bardziej podniecona. Chciałam krzyczeć i kląć w euforii podniety.

Twoje ruchy były szybkie i dogłębne. Byłam spełniona. Nagle czuję jak się prężysz, Twój oddech staje cię ciężki i pomimo panującego hałasu słyszę westchnienia w tym oddechu.

Wysuwasz penisa ze mnie i każesz się odwrócić. Posłusznie i w pośpiechu spełniam Twój nakaz. Kiedy jestem twarzą do Ciebie, klękam a ciepła sperma strumieniem tryska mi na twarz. Nasze spojrzenia łączą się. To było to, czego pragnęłam.

– Jeżeli będziesz miała ochotę na powtórkę, to poproś…Moja boska Suczko, a z chęcią znów zanurzę się w Twojej gorącej cipce.

Na brzmienie tej propozycji uśmiecham się jednocześnie wycierając to, co mam na buzi.

Zapinasz spodnie i siadasz wygodnie na sofie zapraszając mnie, bym przytuliła się do Ciebie.

Podnoszę z podłogi porzucone wcześniej majteczki i chowam do torebki. Widząc to puszczasz do mnie zalotnie oczko wiedząc, że to co zrobiliśmy przed chwilą będzie miało swoją powtórkę.

Siadam obok Ciebie, biorę drinka do ręki i wtulam się mocno spragniona czuć Twoją bliskość.

Reszta towarzystwa po wszystkim wróciła do kontynuacji swoich zabaw. A my? A my po niedługim odpoczynku postanowiliśmy wziąć przykład z pozostałych i korzystać ze sprzyjającej atmosfery i nienasyconej ochoty na siebie