Wakacyjna przygoda
Razem z przyjaciółkami pojechałyśmy w wakacje nad Jezioro Sielpia.
Jeden z wieczorów postanowiłyśmy spędzić bawiąc się w jednym z okolicznych klubów mieszczących się przy plaży.
Wyszykowane i lekko wstawione weszłyśmy do klubu , odrazu kierując się w stronę baru.
- Czego się napijesz ? Odrazu zwrócił się do mnie wysoki brunet stojący przy barze.
Był wysoki, miał ciemne włosy kilkudniowy zarost. Ubrany był w czarne spodnie i koszule tego samego koloru.
-Nie tracisz czasu. - Odpowiedziałam przewracając oczami.
-Myśle ze wódkę z cola-standardowo. Komoletnie olał moja uwagę i zwrócił się do barmana. Zatkało mnie, nie mógł wiedzieć co pijam wiec musiał strzelić w 10.
- proszę , podał mi szklankę z trunkiem.
Rozmawiało nam się całkiem dobrze.
Zaaferowana nowopoznanym brunetem całkiem zapomniałam o koleżankach.
-Może wyjdziemy się przejść ? Zaproponował.
-Możemy w zasadzie przejść się na Plaże. - odpowiedziałam
- ok, ale pokaże Ci ładna plaże - nie to tutaj.
- ok, chodźmy.
Wyszliśmy z klubu prosto na piasek i prowadzona przez Tajemniczego nieznajomego szlam razem z nim brzegiem jeziora.
Po kilku minutach doszliśmy do płazy oddalonej kawałek od całego zgiełku sobotniego wieczoru.
Stanęłam na lini wody i pozwoliłam by woda muskala moje stopy. Było pięknie , idealnie gładka tafla wody i księżyc wiszący nad sama woda - zapierały dech w piersi.
Poczułam ze brunet stoi za mną.
Poczułam jego oddech na swojej szyi i zadrzalam. Sytuacja była po za moimi zasadami ale alkohol, klimat i sam brunet powodowały ze odganiałam te myśli na sam koniec mojej świadomości. Kiedy mimowolnie przejechał ręka po moim obojczyku zadrzalam a moja łechtaczka dała o sobie znać. Był taki enigmatyczny, ale przy tym niesamowicie podniecający.
Przymknelam oczy i pozwalałam działać mu dalej.
W tym momencie obrócił mnie sprawnym ruchem do siebie i zaczął namiętnie całowac.
Jego język wdarł się w moje usta stanowczo ale delikatnie, oparłam ręce na jego klatce piersiowej i sama nie wiem kiedy , zaczęłam rozpinać mu koszule. Podwinął moja sukienkę na wysokość pośladków , złapał za nie , uniósł i podążył w stronę drugiego końca plazy , odrobine bardziej w mroku.
Czułam jego erekcje przez spodnie. Kiedy postawił mnie na piasku delikatnie go pchnęłam dając do zrozumienia żeby opadł na piasek
Rozpielam mu rozporek opuściłam spodnie i kiedy odchyliłam gumkę bokserek ukazał mi się pokaźnych rozmiarów kutas. Był duży i gruby.
Moja łechtaczka po raz kolejny dała o sobie znać. Uklęknęłam przed nim zsuwając z siebie wcześniej stringi z koronki i wciskając mu je w dłoń.
Uniósł je i powąchał z przyjemnością.
Wzięłam go do ust, obciągalam mu szybko i brutalnie. Druga ręka pieściłam swoją łechtaczkę, kiedy czułam ze jest już blisko odepchnął mnie, opadł na piach i usadził na swoim kutasie.
Zaczelam go ujeżdżać. Robiłam to szybko pochłaniając sobą cała jego długość, po kilku minutach przyszedł pierwszy orgazm. Brunet złapał mnie za nadgarstki czym mnie zaskoczył i uniósł biodra mocno w górę , był jeszcze głębiej i mocniej we mnie.
Pieprzył mnie z prędkością karabinu maszynowego. Z każdym kolenym pchnięciem robiłam się coraz bardziej mokra.
W pewnym momencie uniósł mnie i obrócił tak ze podparta rękami miałam pupę na wysokości jego brzucha, pochylił się i wdarł się językiem z moje wnętrze.
Doszłam kolejny raz.
Brunet widząc co się stało nie czekał i wszedł we mnie kolejny raz.
-mocniej, syknęłam
Wtedy on złapał mnie mocno za szyje i znowu rozpoczął szaleńczy pęd. czułam ze jest blisko , w pewnym momencie obrócił mnie brutalnie na plecy uklęknął na wysokości mojego mostka i skończył na mojej buzi.
-Obliz go. Wyszeptał na co ja grzecznie oblizalam go do ostatniej kropelki.
- jeszcze nie skończyliśmy,popatrzył na mnie i sekundę później już był z drugiej strony mnie. Tym razem leżałam na plecach a on delikatnie uniósł moje biodra i oparł o swoje biodra. Wdarł się we mnie brutalnie po raz kolejny i zaczął poruszać się wolniej ale czułam każdy jego centymetr. Jedna ręka złapał mnie pod broda i delikatnie poddusił a druga ręka pieścił moja łechtaczkę.
Dochodziłam raz za razem aż brunet znowu skończył na mojej twarzy.
Od ilości seksu tej nocy bolała mnie cipka, bolała mnie pupa. Kiedy skończyliśmy robiło się już jasno. Zdjęłam z siebie sukienkę i weszłam do jeziora żeby trochę ostudzić wciąż podniecony ciało. Założyłam sukienkę , starłam resztki spermy z twarzy, zerknęłam w lusterko. Wróciliśmy pod klub i każde z nas poszło w swoją stronę , więcej się nie widzieliśmy.