Zaspokajanie smutków u boku trzech facetów

Anal
BDSM
Seks grupowy
Majtki
Masturbacja
Niewierność
Nóżki
Seks oralny
Gwałt

Historia zaczyna się w pewny popołudniowy piątek.

Źle się czułam psychicznie, ponieważ kilka godzin temu dowiedziałam się że "mój chłopak" mnie zdradza (zerwałam z nim, chociaż dalej go kochałam ale wiedziałam że nie dam radę mu tego wybaczyć).

Kiedy płakałam zadzwoniła moja przyjaciółka cała zestresowana, ponieważ nie odpisywałam jej na wiadomości (zawsze odpisujemy sobie po kilku sekundach czasami po kilku minutach) od razu wiedziała że coś się stało.

Opowiedziałm jej co się stało.

-Nie bądź głupia nie rozpaczaj nad takim chujem - stwierdziła Marta.

-Nie da się nie przeżywać tego co się stało.

-Nie możesz się tak zachowywać. Musisz dać sobie spokój z nim. Jak byś się dziś nie dowiedziała co on robi to dalej by cię okłamywał i zdradał. Powiem tylko tyle "Śmieci same się wyniosły", a żebyś się nie zadręczała to wyciągam ciebie na imprezę.

-Wiem, wiem ale minie dużo czasu aż się z niego wyleczę. Nie ja dziś nie dam radę iść na żaden melanż.

-Nawet nie chce słyszeć żadnej odmowy. Będę po ciebie za 2 godziny masz się ogarnąć.

-Aha - po chwili odpowiedziałam - no dobra niech Ci będzie. (Marta zawsze postawi na swoje, a ja myślałam że chociaż na chwilę zapomnę co się dziś stało [w tym momencie jeszcze nie wiedziałam że ta noc będzie trwała dużo więcej czasu niż przypuszczałam].

Po 2 h przyjechała Marta nawet nie weszła na górę do mieszkania tylko od razu kazała mi wyjść na dół do taxi. Podróż trwała około 40 min. Przez cały czas usiłowałam się dowiedzieć gdzie jedziemy (na początku myślałam że pojdziemy tam gdzie zawsze do naszego ulubionego klubu) ale moja przyjaciółka nie powiedziała ani słowa. Ciągle zmieniała temat.

Dojechaliśmy do willi (podobno jej "znajomego"). Na wejściu od razu dostaliśmy wódkę oraz drinki.

Bawiliśmy się zajebiście. Jak byliśmy już trochę napici Marta poszła na górę że swoim "znajomym" Adamem, a ja zostałam z trzema dopiero co pozananymi kolegami.

Pilismy, tańczyliśmy i śpiewaliśmy jeszcze długo (Marty dalej nie było).

Chciałam trochę odpocząć więc usiadłam na kanapę razem ze mną usiadł Daniel.

-Wiesz że jesteś śliczna? - zapytał retorycznie. Przy tym pytaniu położył mi rękę na udzie. Poczułam że zrobiłam się czerwona (na szczęście miałam make-up i nie było tego widać) i natomiast zacisnęłam mięśnie. (ale nie powiedziałam mu żeby zabrał rękę, spodobało mi się) Przejechał ręką wyżej, prawie dotykając mojej cipki. Spodobało mi się to, więc swoją ręką dotknęłam jego chuja (był już cały nabrzmiały).

-Chcesz?

Pokiwałam głową i zaciskając dolną wargę ust. W domu było pełno ludzi więc wyszliśmy na wielki ogród, podzielny na cztery strefy: ogród, mini las z basenem, fontannę z leżakami, odpoczynkową z dużą jak łóżko huśtawkę i tam właśnie się udaliśmy.

Noc była ciepła i gwieździsta.

-Och... - jęknęłam, spragniona doznań seksualnych.

Daniel zaciągnął mnie na leżak i położył na kanapę. Klęknął i odsuwając na bok czerwony przezroczysty materiał majtek, wsunął do mojej mokrej już cipki dwa palce.

W między czasie zaczęli szukać nas dwaj koledzy z którymi tańczyłam. Znaleźli nas...

Podniecona już od dłuższego czasu postawiłam jedną stopę na podłokietniku, a drugą na stoliku, który stał obok, aby móc rytmiczne poruszać biodrami w górę i w dół.

-Aaach, aach... - moje rozpustne westchnienie pobudziły stojących obok kolegów.

Marek wyjął długiego i twardego penisa, przejechał po nim parę razy swoją zamkniętą dłonią, a następnie, przekręcając moja głowę na bok, włożył go do moich ust. Przyjęłam go z rozkoszą, wodząc wokół niego języczkiem, a ssąc mocno zaciśniętymi nabrzmiałymi wargami.

W tym samym czasie Mati tarmosił moje piersi, a następnie podniósł moją krótką bluzkę do góry i uwolnił je z ponętnego koronkowego stanika. Wyciągnął swojego wzwiedzionego członka i napawając się ich widokiem, zaczął się zapamiętale onanizować.

Daniel widząc co robią jego koledzy, wyją palce z mojej rozpalonej cipki, szybko ściągnął spodnie, a po nich slipy ozdobione czarno-żółtym brokatowym wzorem i charakterystyczną dla marki Versace Meduzą, po czym zdecydowanym ruchem wszedł we mnie swoim stojącym i twardym członikem. Posuwał mnie szybko i mocno, co doprowadziło wszystkich do erotycznego szaleństwa i pozwoliło bez reszty oddać się wyuzdanym cielesnym przyjemnościom. Czerpaliśmy rozkosz zarówno z własnych ekscytujących doznań fizycznych, jak i że zmysłowych przeżyć innych, wyrażonych niekontrolowaną mimiką twarzy i obscenicznymi okrzykami.

-Pieprz ją!

-Wyruchaj sukę!

-Tyśnij jej do gardła!

-Aaahrhrh! - Rozległ się chrapliwy ryk obwieszczający pierwszy orgazm i strumień lepiej spermy rozlał się po moich obniżonych piersiach.

Zaraz po tym doszedł Daniel, dopychając swojego członka najgłębiej, jak mógł, podczas penetracji podnieconego mojego ciała do granic możliwości. Trzeci z przystojniaków wytrysnął mi w usta, wydając przy tym długie jęki rozkoszy.

-Tak!!! Tak!!!

Sperma wypłynęła z mojej buzi, ale nie byłam ostatecznie usatysfakcjonowana (oni to zauważyli). Spojrzeli po sobie i zamienili się miejscami. A późnej... Późnej było dużo orgiastycznego ruchania, cmokania, macania i lizania. W najróżniejszych pozycjach i konfiguracjach. Wystawione, splecione, złączone ciała drgały, wirowały w szale perwersyjnego rozpasania. Na końcu mężczyźni jednocześnie mnie pieprzyli w każdy mój otwór, w cipkę, odbyt i usta, co dostarczyło mi największej jak dotąd rozkoszy. Kiedy jeden po drugim wytrysnęli, a ja wreszcie osiągnęłam silny i bardzo długi upragniony orgazm.

-Ooochhh! Ooochhh! - moje ciało pusowalo w nieziemskiej ekstazie - Ooochhh!

Mężczyźni odczekali dłuższą chwilę, pozwalając mi na pełne przeżycie seksualnej rozkoszy. Potem zadowoleni z siebie wyjęli ze mnie swoje penisy, a następnie pozbieraliśmy porozrzucane ubrania i je założyliśmy.

-Chodźmy popływać w morzu - zaproponował jeden z nich.

-Tak, teraz już możemy się wykopać.

Cała historia to wypływ moiej wyobraźni

Zgłosić opowiadanie