Zerżnięta niespodzianka
Wracasz po ciężkim dniu w pracy, zmęczony marzysz tylko o powrocie do domu, w którym jestem ja, wiecznie niewyżyta, głodna seksu, spermy i uczucia wypełnienia mnie tobą kobieta. Przekręcając klucz w drzwiach już wertujesz w swojej głowie wszystkie możliwe scenariusze dzisiejszych erotycznych zabaw, rozmyślasz w jaki sposób będziesz mnie pieprzył. Zrzucasz pośpiesznie płaszcz, buty i szybkim krokiem zmierzasz do sypialni. Zastajesz mnie w niecodziennej, lecz codziennej dla nas sytuacji, leżącą na łóżku z dłonią w majtkach, zabawiającą się muszelką. Zza zamglonych oczu dostrzegam twoją postać, widzę jak patrzysz na mnie pożądliwie oblizując wargi. Podchodzisz powoli i zaczynasz muskać moje ciało swoimi opuszkami, czuję jak badasz każdą jego część, obdzierając z resztek ubrań i wstydu swoim dotykiem. Jestem naga, niewinna, delikatna, cichutko pojękuję, kiedy uszczypniesz twardego od podniecenia sutka lub przejedziesz dłonią blisko cipki, umyślnie ją omijając. Drażnisz się ze mną doprowadzając do szaleństwa, rozrywa mnie ono od środka. Proszę cię o więcej, ale ty przerywasz, kierujesz tylko drobną dłoń w stronę wyraźnie rysującego się przez material twoich spodni penisa, lubieżnie się uśmiechając.
Pospiesznie rozpinam rozporek i wydobywam sporego, żylastego kutasa, rzucając się na niego niczym zwierzę, umierając z głodu, mając w głowie tylko myśl o wytrysku w moim gardle. Zaczynam całować miejsce przy miejscu, powoli zastępując usta językiem, zataczając kółka. Następnie zaczynam go lizać z dołu do góry, a gdy jest już cały mokry, wkładam główkę do ust, drażnię ją i delikatnie przygryzam. Rozkoszuję się tą chwilą, czekając na twoje zniecierpliwienie i dłoń wplatającą się w moje włosy, brutalnie wbijającą cię we mnie. Próbując złapać nadany rytm, jeżdżę językiem po części, którą jestem w stanie omieść, mocno zaciskając się na penisie, ssąc i połykając kolejne centymetry. Przez chwilę rżniesz mnie w usteczka, a ja po czasie dołączam dłoń, którą wykonuje posuwiste ruchy, przeciwne do mojej głowy, zwiększając tempo chcę wziąć go jak najwięcej. Co jakiś czas próbuję dobić do końca, wstrzymując oddech, patrząc z dumą w twoim kierunku, szukając aprobaty. Drugą dłonią natomiast delikatnie masuje jądra, chcąc sprawić ci więcej przyjemności. Trwałabym w owym transie do momentu, w którym poczułabym skurcze na kutasie, pulsujące żyłki, i cichy jęk, zwiastujący wystrzał. Wtedy przyspieszam, zdwajając siłę ucisku ust, wpychając go jeszcze głębiej. Kiedy poczuję wypełniające mnie w środku ciepło, otulam penisa szczelnie wargami, by nie wyleciała żadna cenna dla mnie kropla. Trzymam zawartość, otwierając szeroko buzię, by zaprezentować ci cały ładunek spermy, z przyjemnością płuczę sobie nią ząbki i połykam, by następnie grzecznie oblizać cię ostatni raz.
Padam z powrotem na łóżko, mogę złapać w końcu oddech, jednak ty nie masz dosyć. Nie dajesz mi odpocząć i rozchylając moje uda dobierasz się do ociekającej soczkami cipki. Doskonale wiesz jak działa na mnie robienie loda. Zaczynasz namiętnie ssać moją łechtaczkę, wkładasz dwa palce do środka i rozpoczynasz tym samym serię westchnięć i jęków rozbrzmiewających w naszym mieszkaniu. Wyginam się, poddaję w zupełności twojej dłoni, błagam o więcej, łapczywie łapiąc powietrze. Przyspieszasz ruchy swoim językiem oraz ręką, a gdy jestem już u granicy orgazmu - zwalniasz. Bawisz się mną, rozpalasz, chociaż myślałam, że bardziej się już nie da. Kontynuujesz doprowadzanie mnie do obłędu, dopóki nie staniesz się ponownie twardy, wtedy jednym pchnięciem wbijasz się w moją mokrą, ciasną cipeczkę, dobijasz od razu do końca i zaczynasz ostre jebanie. Twój kutas wychodzi z mojej dziurki, by za chwilę znowu się w niej znaleźć. Rżniesz mnie mocno, chwytając za szyję, w twoich oczach widzę dzikość, oboje jesteśmy pogrążeni w ekstazie. Wbijam paznokcie w twoje plecy, zakładam za nie nogi i staram się zsynchronizować nabijanie na twojego prężącego się chuja. Zaciskam mięśnie swojej dziurki, żebyś mógł czuć mnie bardziej i mocniej, doznania zwiększają się, wiem, że za moment obleje mnie fala przyjemności. I dokładnie tak jest.
Przeżywam bardzo intensywny orgazm, a ty zaraz po mnie. Wyciągasz swojego penisa i kończysz na moich krągłych cyckach. Uśmiecham się zmęczona i całuję, uwielbiam twoje powroty.