Hindus w parku

Gwałt

Pewnego wieczoru wracałam z imprezy

Był to środek nocy

Szłam przez park

Trochę się bałam, ale park wydawał się pusty

Wtem coś usłyszałam

Odwróciłam się przerażona, ale to był tylko kot, który szybko uciekł

Gdy jednak dalej szłam, sama i bezbronna, poczułam czyjś oddech

Zamarłam

Odwróciłam się i zobaczyłam przed sobą Hindusa, który wcześniej obserwował mnie na imprezie

Miał czarne i przerażające oczy

Czułam wyraźnie, jak mnie pragnie

Szybko rozpoczęłam rozmowę, on oczywiście wdał się w nią ze mną

Sądziłam, że dzięki temu uda mi się wyjść z parku bezpiecznie.

Na przyległej ulicy po drugiej stronie stały już domy.

Okazało się, że chłopak ten jest bardzo zabawny i kulturalny

W pewnym momencie powiedział, że trochę mi się piersi wylewają ze stanika

Zatkało mnie, ale żeby rozładować napięcie, uderzyłam go po przyjacielsku.

Myślałam, że uderzę go w brzuch, a tak naprawdę, nie wiem nawet jakim cudem znalazła się tam moja ręka..

Uderzyłam w jego szerokiego penisa

Poczułam cały kształt wyraźnie pod materiałem jego spodni

Zestresowana zaczęłam przepraszać, ale on nic nie powiedział

Zastygł i z ogromnym pożądaniem wbił we mnie wzrok

Zobaczyłam jak powoli jego masywny kutas podnosi się do góry

Chłopak cały się naprężył I zaczął ciężko oddychać

Znów przypomniałam sobie dotyk jego członka

Był on gładki, trochę twardy i bardzo przyjemny w dotyku

Ale i tak nie miałam ochoty go lizać

Serce walilo mi niemiłosiernie

Bałam się

Hindus to wyraźnie poczuł i nim się obejrzałam, brutalnie chwycił mnie za ramiona i wrzucił w krzaki

Nie miałam nawet czasu krzyknąć, bo wbił mi język jakby sztylet, głęboko do gardła

Zaczął mnie namiętnie całować, ale przy tym miażdżył mi piersi

Łzy ciekły mi z twarzy

Facet gryzl mnie niezwykle mocno, a kolce krzewów wbijaly mi się w całe ciało

Wtem poczułam jak jego ręce wędrują do zamka od moich spodni

Zaczął mietosic materiał z wielką pasją

Chociaż nie chciałam tego, nie mogłam się ruszyć, bo jeszcze więcej kolców wbiloby się we mnie! Ale mimo tej całej rozpaczy, czułam jak moknie moja cipa

Hindus zerwał ze mnie koszulkę

Macal moje piersi bardzo mocno, przegryzl mi wargę, potem wbijajac mi palce w oczy i do buzi, zszedł językiem do brodawek

Wtem jedną z nich tak ugryzł, że poczułam tylko jak saczy się jakiś płyn po moim ciele

Odgryzl ją i wcisnal mi ją do odbytu

Byłam nieprzytomna z bólu

Wreszcie musiał ekspolodowac, dlatego szybko zdarl ze mnie spodnie i od razu wsadził głęboko członka

Wbił go, jak dzidę do samego końca, a ja będąc dziewicą, poczułam jak rozrywa mi całą waginę

Jak dziki, zaczął mnie rznac

Tak namiętnie, tak agresywnie, że aż w końcu oddałam się mu całkowicie! Pchal tego swojego kutasa mocniej i mocniej i szybciej, aż w końcu oboje zaczęliśmy szczytować

Poczułam jak ciepła substancja przyjemnie rozpływa się we mnie..

Chłopak wyjął penisa, cały płyn się zaczął we mnie wylewac

Włożył mi jeszcze do buzi swojego członka, całego w spermie i śluzie, ale mało zostało tam płynu..

Kazał mi to polknac..

Chciałam rzygać

Ale jak zaczął mnie za karę dusić, zgodziłam się, żeby to polknac

Jemu widocznie było za mało

Patrzyłam z przerażeniem, co robi.

Ściągnął swoje spodnie do końca, potem gacie i odwracając się do mnie tyłem, całą mnie zakneblowal, a odbytem zatkał mi usta

Mocno się naprezyl i w pewnym momencie poczułam jak obrzydliwa maź wychodzi ciężko z jego dupy

Nie mogłam przechylic głowy

Miałam wybór albo się udusić, albo wszystko połknąć

Gówno rozprowadzilo mi się po całym przełyku, gardle, wciskalo się między zęby, a on nie kończyl

W końcu, gdy usłyszał, że jestem bliska agonii wstał, uśmiechnął się

Byłam cała w kupie, moja twarz cuchnela i była całkiem obsmarowana..

Hindus stał nade mną jak pan i.

To nie był jeszcze koniec

Wziął do ręki swojego członka i zaczął na mnie sikac

Lał strumień w moje oczy, do buzi, upewnial się, że przelykam I w końcu wytarl kutasa o moje włosy

W końcu straciłam przytomność, obudziłam się w szpitalu, ale do dziś nie mogę zapomnieć tego faceta i za każdym razem, gdy go wspominam, moja cipa wilgotnieje, a palce wędrują mi do środka i znów przeżywam tę samą historię.

Zgłosić opowiadanie